artykuły styl życia kuchnia

Zupa z pistacjowej wyspy

Alicja Rokicka

Grecy szykują się właśnie do hucznych obchodów święta pistacji na wyspie Egina. My zorganizujmy jego celebrację we własnej kuchni!

Pochodzące z pogranicza Azji Środkowej i Azji Mniejszej drzewo pistacjowe należy do jednych z najstarszych kwitnących drzew orzechowych. Według historyków ludzie jedzą orzechy pistacjowe od co najmniej 7 000 lat, a najstarsza wzmianka o pistacjach pochodzi, jak to często nad Morzem Śródziemnym bywa, ze Starego Testamentu. Gatunek ten nie występuje wprawdzie naturalnie w Izraelu, jednak był tu uprawiany już w czasach biblijnych. Dziś, obok Bliskiego Wschodu, przede wszystkim Syrii i Turcji, do głównych rejonów uprawy należy też Afganistan, Iran, Irak, a nawet Stany Zjednoczone. W Europie natomiast największe plantacje znajdują się w Grecji, na wyspie Egina.

W Helladzie pistacja obdarzona jest szczególnym szacunkiem i kulinarną miłością. Według oficjalnych źródeł w kraju tym konsumuje się rocznie aż 10 000 ton pistacji, pochodzącej właśnie z Eginy. Nie dziwi więc fakt, że wyspę co rok odwiedzają tłumy turystów szukających kulinarnych wrażeń i pragnących skosztować orzeszków uważanych za największe w Europie oraz najsmaczniejsze na świecie.

Orzechy pistacjowe, jak na coś bardzo kochanego przystało, mają w kalendarzu swoje własne święta. Obchodzą je dwa razy w roku: 26 lutego w Międzynarodowy Dzień Pistacji oraz we wrześniu, kiedy na Eginie trwa ich kilkudniowy festiwal, Fistiki Fest, pełen ciekawych atrakcji: koncertów, wystaw, wykładów, wspólnych prób bicia rekordów Guinnessa. Święto Pistacji – w tym roku przypadające na dni 15-18.09 – to także okazja do prezentacji barwnego miejscowego folkloru. Wśród ponad 20 000 turystów odwiedzających imprezę i spragnionych pistacjowych wrażeń największą popularnością cieszą się spotkania okołokulinarne, bowiem na wyspie zjawiają się wówczas najwięksi szefowie kuchni, chętni do prezentowania swoich nowych receptur i pomysłów.

Orzechy pistacjowe spożywa się na różne sposoby. Na słodko: z cukrem, w miodzie, w czekoladzie, ale również jako dodatek lub składnik dań wytrawnych charakterystycznych dla regionu. Warto podkreślić, że pistacja sprawdza się nie tylko w deserach – jej piękna zielona barwa rozweseli i ozdobi również każde inne danie.

Jeśli nie mamy możliwości wybrać się na kolorowy jarmark na wyspę Egina, warto zorganizować święto pistacji w swojej kuchni. Sprawdzi się wtedy przepis na wyjątkową zupę. Jest to potrawa prosta w przygotowaniu, bardzo sycąca i zdrowa: orzechy pistacjowe są mało kaloryczne, za to bogate w mikroelementy, białko, błonnik i witaminy. Ich smak przenosi nas natomiast prosto nad Morze Śródziemne.

Zupa pistacjowa (fot. Alicja Rokicka/Wegan Nerd)
Zupa pistacjowa (fot. Alicja Rokicka/Wegan Nerd)

Składniki:

6 nitek szafranu
200 g niesolonych obranych orzechów pistacjowych
2-3 szalotki lub małe cebulki
mały kawałek imbiru
2 łyżeczki kuminu
1 l bulionu z warzyw
sok z 2 pomarańczy (około 100 ml)
1 łyżka soku z cytryny
sól
pieprz
3 łyżki oleju

Przygotowanie:

Szafran zalej 2 łyżkami wrzącej wody i pozostaw na 30 minut. Obierz skórkę z pistacji (najlepiej zalać je wrzącą wodą i sparzyć, a dopiero następnie obrać – skórka nie schodzi tak łatwo jak np. z migdałów, ale wysiłek się opłaci!). Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Przenieś pistacje na blaszkę i wstaw do piekarnika na około 5 minut. Możesz też podprażyć namoczone pistacje na suchej patelni. Trzymaj je na małym palniku i mieszaj od czasu do czasu przez około 10 minut.

W garnku rozgrzej olej. Dodaj drobno posiekane cebulki, imbir i kumin. Smaż i mieszaj 10 minut. Dodaj bulion oraz połowę szafranowego naparu. Gotuj chwilę. Następnie odlej około 1 chochli zupy i dodaj do niej pistacje. Zmiksuj pistacje z wywarem na gładką masę. Wlej masę do reszty zupy.

Teraz dodaj sok z cytryny oraz sok z pomarańczy. Sok z pomarańczy jest tu kluczowy! Dzięki niemu zupa nabiera pięknego zapachu oraz oryginalnego smaku. Dopraw zupę solą i pieprzem. Podawaj z pistacjami i ziołami. Skrop delikatnie pozostałym szafranowym naparem. Jedz na gorąco lub w formie chłodnika.