kuchnia

Granita z prosecco, cytrusami i imbirem

Karolina Wiercigroch

Zawsze, kiedy sięgam po granitę, wyobrażam sobie, że tak właśnie smakowała boska ambrozja. Chłodzi, cieszy i cudownie gasi pragnienie. Z dodatkiem wytrawnego prosecco tworzy idealny przepis na ucieczkę od upału i od zmartwień.

Granita nieodłącznie kojarzy mi się z pierwszymi wakacjami we Włoszech, w popularnym Rimini. Był to jeden z moich pierwszych zagranicznych wyjazdów i, jako mała dziewczynka, zachwycałam się tam wszystkim: słońcem (wiadomo), plażą (chociaż pochodzę znad morza!) i uroczymi kawiarniami, choć byłam wtedy za mała, żeby pijać kawę. Jednak moim największym odkryciem była granita. Ni to napój, ni to lodowy sorbet, ale jak wspaniale gasił pragnienie nawet w największym upale! Dzisiaj raczej nie zdecydowałabym się na wakacje, które składają się głównie z plażowania, ale miłość do granity pozostała.

Granita pochodzi z Sycylii, a tradycja jej przyrządzania sięga czasów arabskiego panowania na wyspie. Arabowie przywieźli ze sobą przepis na szerbet, popularny w Azji orzeźwiający napój na bazie lodu, soków owocowych i wody różanej. Do przyrządzania podobnego napoju na wyspie wykorzystywano śnieg ze zboczy Etny. Zbierano go w zimie, a potem przechowywano w specjalnych grotach, nivieri. Latem mieszano go z cukrem i sokiem ze wspaniałych sycylijskich cytrusów.

Kluczową cechą granity jest jej ziarnista konsystencja, która odróżnia ją od bardziej jednorodnego sorbetu; w granicie wyraźnie wyczuwamy kryształki lodu. Oczywiście, jak to zwykle bywa, wszystko zależy od techniki zamrażania oraz lokalnych tradycji. Na samej Sycylii konsystencja różni się w zależności od regionu – w Palermo oraz na zachodnim wybrzeżu granitę charakteryzują grube kryształy lodu, zaś na wschodzie wyspy jej konsystencja jest zdecydowanie gładsza.

Tradycyjną granitę przyrządza się z wody, cukru i soku z sycylijskich cytryn o lekko kwiatowym aromacie. Do innych popularnych smaków należą: cudownie orzeźwiająca mięta, uprawiane na Sycylii migdały lub pistacje oraz kawa (mój zdecydowany faworyt!). W sezonie można spotkać także granitę o smaku truskawek lub jeżyn. Katania słynie z tradycji przyrządzania słodkiej granity czekoladowej.

Granitę często podaje się z łyżeczką i słomką – można jeść ją jak lody, ale też pić zimny, roztapiający się napój. Na Sycylii granita podawana z drożdżową brioszką (a granita câ brioscia) jako klasyczny zestaw śniadaniowy, szczególnie popularny latem. Podobno wcześniej zamiast brioszki granicie towarzyszył kawałek świeżego, chrupiącego chleba. Granitę, szczególnie tę o smaku kawy, często podaje się też z kleksem świeżo ubitej śmietany. Brzmi pysznie, ale osobiście wolę deser w czysto orzeźwiającej postaci.

Moja granita z prosecco, sokiem z cytrusów i imbirem jest idealna na upalne dni. Wspaniale sprawdzi się jako aperitivo przed posiłkiem, ale też na jego zakończenie jako przyjemna kombinacja drinka i deseru. Granitę można również podać jako intermezzo podczas wielodaniowej kolacji – dla oczyszczenia kubków smakowych i dalszego pobudzenia apetytu.

Granita z mojego przepisu jest bardzo prosta, ale też dosyć intensywna w smaku. Nie chciałam, żeby była słodka, więc dodałam tylko odrobinę miodu. Tradycyjnie granitę przygotowuje się z syropu cukrowego, który można łatwo zrobić, gotując w równych proporcjach wodę z cukrem, aż do jego całkowitego rozpuszczenia. Jeśli wolicie, żeby deser był słodszy i mniej alkoholowy, możecie część prosecco zastąpić syropem cukrowym.

Granita z prosecco i cytrusami

butelka prosecco (750 ml)
sok i skórka z 1/4 pomarańczy
sok i skórka z 1/2 cytryny
sok i skórka z 1 limonki
2 łyżki miodu
łyżeczka startego imbiru

 

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy.

Przelewamy do prostokątnej formy lub pojemnika i wkładamy do zamrażarki.

Mniej więcej co 30-40 minut mieszamy deser widelcem, rozbijając powstające kryształki lodu.

Proces zamrażania trwa około 4 godziny – w tym czasie musimy regularnie mieszać granitę.