artykuły styl życia kuchnia

Za’atar

Karolina Wiercigroch

Prażone ziarna sezamu oraz językowe zamieszanie wokół lebiodki syryjskiej – czas poznać za'atar, jedną z najlepszych mieszanek ziół na świecie. Powiemy, jak przygotować go w domu. Doskonale smakować będzie z pełnoziarnistą pitą naszego przepisu!

Za’atar to jedna z moich ulubionych mieszanek przypraw. W najprostszej wersji składa się z utartego tymianku i sumaku oraz uprażonych ziaren sezamu. Popularna w krajach Bliskiego Wschodu, świetnie smakuje jako dodatek do hummusu lub tahini. Można posypywać nią zupy i sałatki, dodawać do marynaty do mięs lub warzyw albo piec bułeczki i chleby.

 

Nazwa za’atar odnosi się zarówno do mieszanki przypraw, jak i rosnącego w krajach Lewantu zioła, origanum syriacum. Po polsku roślina ta nazywa się lebiodka syryjska. Jest uważana za biblijny hyzop, którego Izraelici używali podczas pierwszej Paschy. Gałązki hyzopu nasączano ofiarną krwią i używano do skrapiania progów domów. Mieszanka hyzopu i cedru była zaś stosowana przez kapłanów podczas ceremonialnego oczyszczania wyleczonych z trądu.

 

 

W krajach wschodnich lebiodka syryjska stanowi podstawowy składnik mieszanki o nazwie za’atar, co wprowadza nieco zamieszania, bo sama figuruje przecież pod tą samą nazwą. Bywa jednak zastępowana innymi ziołami, najczęściej wspomnianym na początku tymiankiem, nierzadko z dodatkiem oregano, majeranku lub cząbru. Stałym składnikiem mieszanki są natomiast prażone ziarna sezamu oraz mielony sumak – kwaskowaty owoc krzewu rosnącego w krajach śródziemnomorskich, który nadaje przyprawie ożywczą, cytrusową nutę. Czasami zioła uciera się z dodatkiem gruboziarnistej soli.

 

Za’atarem posypuje się hummus lub labneh, czyli kremowy serek z odsączonego jogurtu. Można też obtoczyć w nim shanklish – dojrzewające serowe kuleczki. Labneh, za’atar, oliwa i pieczywo to popularne śniadanie chociażby w Izraelu, Syrii i Libanie. Na śniadanie podaje się również za’atar wymieszany z oliwą, w którym macza się ka’ak – puszysty chlebek z sezamem. Miksturę można rozsmarować też na surowym cieście chlebowym i upiec manakish – podobne do pizzy bliskowschodnie podpłomyki.

 

Domowy za’atar

4 łyżki tymianku

3 łyżki sezamu

2 łyżki oregano

1 łyżka majeranku

3 łyżeczki sumaku

1/2 łyżeczki gruboziarnistej soli

 

Sezam prażymy na suchej patelni.

 

W moździerzu ucieramy tymianek, oregano i majeranek.

Dodajemy sumak i sól, ucieramy jeszcze przez chwilę.

Dodajemy uprażony sezam i mieszamy.

 

Przechowujemy w słoiczku.

 

 

Pełnoziarniste pity z za’atarem

 

100 g mąki pszennej

200 g mąki pszennej pełnoziarnistej

1 1/2 łyżeczki suszonych drożdży

łyżeczka soli

200 ml letniej wody

 

łyżka oliwy

2 łyżki za’ataru

 

Mąki przesiewamy do miski, dodajemy drożdże i sól.

Wyrabiamy ciasto, stopniowo wlewając letnią wodę.

Przekładamy ciasto do miski, przykrywamy ściereczką i odkładamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na około 40 minut.

 

Wyrośnięte ciasto oprószamy mąką i wyrabiamy przez chwilę.

Dzielimy na części i formujemy placki.

Przekładamy placki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.

Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 20 minut.

 

Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni.

Pity smarujemy oliwą i posypujemy za’atarem.

Pieczemy około 10 minut.