kuchnia

Śniadanie po marokańsku i przepis na naleśniki beghrir

Karolina Wiercigroch

Na marokańskich stołach w porze śniadaniowej często pojawiają się naleśniki. Te najbardziej charakterystyczne, beghrir lub baghrir, przygotowuje się z drobnej semoliny i smaży na gorącej patelni tylko z jednej strony. Bywają nazywane naleśnikami z tysiącami dziur — podczas smażenia na powierzchni ciasta pojawiają się liczne małe dziurki.

Podstawą każdego marokańskiego posiłku, także tego porannego, jest chleb: miękki, okrągły, rumieniejący na ściankach glinianego pieca. Kawałki chleba urywa się rękami i macza w miodzie, owocowych konfiturach lub żółtku usmażonego jajka. Obok chleba na marokańskich stołach pojawiają się naleśniki. Te najbardziej charakterystyczne, beghrir lub baghrir, przygotowuje się z drobnej semoliny i smaży na gorącej patelni tylko z jednej strony. Bywają nazywane naleśnikami z tysiącami dziur — podczas smażenia na powierzchni ciasta pojawiają się liczne małe dziurki.

Na śniadaniowym stole w Maroku stoi zazwyczaj kosz z pieczywem, talerz naleśników i liczne miseczki z dodatkami: domowymi konfiturami, miodem, masłem, oliwą i amlou — aromatyczną pastą z prażonych migdałów, miodu i oleju arganowego. Pół wieku francuskiej dominacji w Maroku odcisnęło swoje piętno na tutajszych tradycjach kulinarnych. Obok okrągłego chleba często leżą francuskie wypieki: croissanty, pain au chocolat albo pain aux raisins.

Zwolennicy wytrawnych śniadań też nie powinni być zawiedzeni. Popularnym wyborem są jajka, ugotowane na twardo lub smażone: z płynnym żółtkiem, w którym można maczać kawałki chleba, posypane aromatycznym kuminem, z kilkoma zielonymi oliwkami i kawałkami pomidorów. W niektórych częściach kraju na śniadanie podaje się berberyjski omlet: jajka ugotowane w pachnącym kuminem i kolendrą sosie pomidorowym w stożkowatym naczyniu, tadżinie. Omelette berbère jest popularnym daniem także w porze lunchu lub kolacji.

Do picia podaje się świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy albo wszechobecną miętową herbatę, słodzoną dużą ilością cukru. Ci, którzy wolą kawę, parzą ją w tygielku z ziarnami kardamonu (chcesz spróbować? tutaj zamówisz naszą kawę z kardamonem Feniks). Jest mocna, aromatyczna i równie słodka, co herbata.

Dziury w naleśnikach beghrir zapewniają im atrakcyjny wygląd, ale, co ważniejsze, pozwalają świetnie chłonąć dodatki. W Maroku tradycyjnie polewa się je z sosem z rozpuszczonego masła i miodu.

Przepis: Beghrir

2 porcje

250 g drobnej semoliny
4 łyżki mąki pszennej
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka suszonych drożdży
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli

+450 ml letniej wody

 

Wszystkie składniki umieszczamy w blenderze kielichowym.

Dodajemy 450 ml letniej wody i blendujemy na gładką masę.

Odstawiamy ciasto na 30 minut.

Rozgrzewamy patelnię — najlepiej specjalnie przeznaczoną do smażenia naleśników.

Jeśli nie mamy patelni z powłoką nieprzywierającą, smarujemy patelnię cienką warstwą oleju przed smażeniem każdego naleśnika.

Jeśli ciasto po wyrośnięciu jest bardzo gęste, możemy dodać odrobinę wody — powinno mieć lejącą konsystencję.

Porcje ciasta wylewamy na patelnię.

Smażymy przez 2-3 minuty, tylko z jednej strony.

Zdejmujemy naleśniki z patelni, kiedy ciasto jest w pełni usmażone.

Podajemy z miodem i orzechami włoskimi.