artykuły
Lubię szlaki nieoczywiste, pod prąd utartym schematom. Dlatego od kilku lat omijam we Włoszech renesansowych mistrzów i, na przekór wszelkim zachwytom, unikam ich idealnych bohaterów o dopracowanych proporcjach ciała i nieskazitelnie szlachetnych rysach, odzianych w łagodnie układające się tkaniny,