kultura
Jedni widzieli ją jako anioła, inni jako okrutną wiedźmę. Ten sam malarz raz portretował ją jako zalotną blondynkę, raz jako poważną brunetkę. Uważana była za rozpustnicę, a umarła w aurze świętości. Czyżby dopiero książka włoskiego noblisty dokonała prawdziwego przełomu w tym, jak świat postrzega j