sprawdzone adresy
Więcej...
podróże Na granicy hiszpańsko-brytyjskiej mózg musi dokonać epistemologicznego salta. Wrzask mew i zapach herbaty z mlekiem sugerują, że wita mnie Kornwalia, lecz temperatura i architektura temu przeczą. I właśnie gdy myślę, że bardziej surrealistycznie być już nie może – wita mnie małpa.