książki

Kreta. Dwie nowe książki, które pokazują prawdziwe życie na wyspie

Julia Wollner

Kreta. Wyspa wybrana Magdaleny i Marka Tokarskich oraz Kawa na ławę. Kreta od środka Karoliny Krajnik to książki napisane z perspektywy mieszkańców największej greckiej wyspy.

Nawet częste wyjazdy na Kretę nie pozwolą nam w pełni poznać życia, jakie toczy się tam na co dzień. Potrzebna jest do tego perspektywa mieszkańca – kogoś, kto na wyspie urodził się i wychował, albo tego, który wybrał ją na swój nowy dom. Motywacje przeprowadzki bywają różne, podobnie jak losy tych, którzy zdecydowali się na śródziemnomorską emigrację. O kreteńskiej codzienności, o powodach, dla których wybrało się właśnie tę ziemię, i o tym, jak układa się życie w nowej rzeczywistości, opowiadają dwie wydane w tym roku książki: Kreta. Wyspa wybrana Magdaleny i Marka Tokarskich oraz Kawa na ławę. Kreta od środka Karoliny Krajnik.

Magda i Marek Tokarscy mieszkają w małej górskiej wiosce, gdzie prowadzą projekt CreteYourLife. W przeszłości firmowali już swym nazwiskiem publikację pt. Kreta. Wyspa, gdzie żyje się teraz. W swej nowej książkowej propozycji (wyd. Poli Kala 2025) przedstawiają historie ludzi, którzy porzucili dotychczasowe życie, by spełnić marzenie o zamieszkaniu w Grecji. Jak piszą, dla jednych wyspa stała się krótkim przystankiem, dla drugich – przystanią na zawsze; dla wszystkich – przygodą i miłością życia. Opowieści bohaterów okraszone są przepisami na greckie potrawy, lokalnymi ciekawostkami oraz praktycznymi wskazówkami – w tym trasami zwiedzania, które nam, podróżującym, pozwolą zobaczyć opisywane miejsca, niekiedy położone daleko od utartych turystycznych szlaków. Osobisty ton sprawia, że książkę czyta się bez znużenia, bo i każda przedstawiona tu Kreta jest trochę inna od pozostałych. Oko docenia także kolorową oprawę graficzną przywodzącą na myśl ilustrowany magazyn.

Książkowy debiut Karoliny Krajnik jest natomiast gęstą, wielowątkową opowieścią Polki, która mieszka na wyspie od dalekiego 2009 roku. Podczas gdy Tokarscy zdecydowali się oddać głos innym emigrantom, autorka, znana z publikacji w „Onecie” i na łamach „Polek na obczyźnie”, skupia się na własnych doświadczeniach i obserwacjach. Zgodnie z tytułem, nie stroni od historii szokujących czy absurdalnych; pozwala sobie też na otwartą krytykę tych elementów kreteńskiej codzienności, które budzą jej sprzeciw lub dezaprobatę. Z opowieści Krajnik bije jednak przede wszystkim szczera sympatia dla Krety i jej mieszkańców oraz otwartość i ciekawość wobec tego, co kulturowo odmienne. Na przeszło czterystu stronach autorka opisuje różnorodne aspekty codziennego życia: od pracy w gastronomii, przez budowę domu i wypadki drogowe, po wydarzenia istotne dla lokalnej wspólnoty – chrzty, imieniny, pogrzeby; analizuje także kreteńskie podejście do czasu, przyjaźni czy przyrody. Tekst podzielony jest na kilkadziesiąt rozdziałów, nierzadko odpowiadającym dawnym zapiskom autorki poczynionym w ciągu kilkunastu lat życia na wyspie.

Obie przedstawione wyżej książki wypełniają istotną lukę w polskich wydawnictwach traktujących o Grecji. W sposób inny niż klasyczny reportaż pokazują, że Kreta to nie tylko wakacyjny pejzaż podziwiany z perspektywy hotelowego basenu, lecz także przestrzeń, w której toczy się codzienne życie – ze wszystkimi jego blaskami i cieniami. Dzięki lekturze czytelnik ma szansę spojrzeć na wyspę oczami tych, którzy uczynili ją swoim domem; wyjść poza turystyczne ramy i dostrzec Kretę taką, jaką jest naprawdę – barwną, nieoczywistą i pełną ludzkich historii.