książki

Drago Jančar. O jednostce uwikłanej w historię

Agnieszka Jasińska

Znakiem rozpoznawczym twórczości słoweńskiego autora Drago Jančara jest opowiadanie o kondycji współczesnego człowieka wplątanego w dziejową zawieruchę.

Drago Jančar to jeden z najbardziej znanych współczesnych pisarzy słoweńskich, autor powieści, esejów i opowiadań, a także sztuk teatralnych przetłumaczonych na prawie 20 języków. Cenią go zarówno krytycy, jak i czytelnicy. Jest laureatem i finalistą wielu literackich nagród: w Słowenii czterokrotnie został uznany autorem najlepszej powieści roku (nagroda Kresnik), w Europie otrzymał m.in. European Short Story Award, Premio Hemingway, Premio per la CulturaMediterranea. Tłumaczenia jego książek dwukrotnie znalazły się w finale Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus. Autorką większości przekładów prozy i eseistyki Jančara na język polski jest znakomita tłumaczka Joanna Pomorska.

Drago Jančar, © C.Stadler/Bwag
Drago Jančar, © C.Stadler/Bwag

 

Znaczna część dorosłego życia Jančara upłynęła w powojennej Jugosławii i, po jej upadku, we współczesnej Słowenii. Pisarz chętnie sięga w swojej twórczości do tematów związanych z dwudziestowieczną historią, w szczególności dziejami od II wojny światowej do końca reżimu komunistycznego. Zaangażowany politycznie Jančar w latach 70. trafił na rok do więzienia za upowszechnienie publikacji o kolaboracji Słoweńców z Niemcami, a następnie został przymusowo wcielony do serbskiej armii. Prawie dekadę później założył opozycyjne pismo „Nova revija”. Podczas wojny w Bośni osobiście udał się do Sarajewa, żeby udzielić wsparcia mieszkańcom miasta. Po upadku Jugosławii prowadził polemiki z Peterem Handke – późniejszym laureatem literackiej nagrody Nobla – na temat sposobu rozwiązania państwa jugosłowiańskiego.

Znakiem rozpoznawczym twórczości Jančara jest opowiadanie o kondycji współczesnego człowieka uwikłanego w historię. Losy bohaterów związane z dziejową zawieruchą to tematy jego najgłośniejszych książek, w tym Katarzyny, pawia i jezuityWidziałem ją tej nocy, a także wydanej w wersji polskiej w 2022 roku powieści o tytule zaczerpniętym z poezji Byrona Miłość niech odpocznie trochę.

 

Miłość niech odpocznie trochę

Akcja Miłości… toczy się początkowo w czasie okupacji Słowenii w latach 40. XX wieku; finał następuje w powojennej Jugosławii. Główne postaci to studentka medycyny Sonja, młody geodeta Valentin i Ludwig – oficer SS, przedstawiciel mniejszości niemieckiej zamieszkującej region Styria. Ówczesny Maribor, z którego pochodzą bohaterowie, to wielokulturowe miasto w północnej Słowenii; miejsce wielowiekowej koegzystencji licznych narodów Europy: Austriaków, Niemców, Włochów, Węgrów i przedstawicieli krajów bałkańskich. Życie bohaterów zostaje naznaczone tragicznym piętnem w momencie spotkania Sonji i Ludwiga. Dziewczyna pewnego dnia wpada na niego przypadkiem na ulicy. Zagaduje po słoweńsku, próbując odtworzyć wspólne chwile z dzieciństwa, jednak Ludwig (a właściwie Ludvik lub Ludek) odmawia rozmowy w tym języku, płynnie przechodząc na niemiecki. Sonja orientuje się, że dawny kompan dziecięcych zabaw znalazł się po drugiej stronie barykady; co więcej, jest wpływowym wojskowym. Postanawia poprosić go o pomoc w uwolnieniu narzeczonego – Valentina. Od tej pory już nic nie będzie takie samo. Miłość, która kieruje Sonją i nakłania do zbliżenia się do Ludwiga, namiętność młodego oficera, uwolnienie Valentina i jego zaangażowanie się w walkę partyzancką – wszystko to powoduje szereg dramatycznych wydarzeń w życiu trojga młodych ludzi. Uczucie, główny motor działania bohaterów, okazuje się nie być życiodajną siłą, lecz stanowić źródło cierpienia. W chwili zwątpienia Valentin zadaje sobie pytanie o zasadność działań motywowanych miłością. Czy to, co zrobiła dla niego Sonja, miało sens? Jaką cenę musiała za to zapłacić? I czy on, działający w imię miłości ojczyzny, nie czyni zła? Czy miłość do ojczyzny zabija? Czy miłość może być czymś strasznym? I czy wszystko, co robimy, nie jest po prostu miłością do śmierci? Jančar nie podsuwa żadnej odpowiedzi; w tytule sugeruje jednak, że wojna nie jest właściwym momentem na miłość. Niech odpocznie trochę – bo to czas trudnych wyborów, w których dokonaniu uczucie może okrutnie przeszkadzać.

Gęsta fabuła i wyraziste sylwetki Sonji, Valentina i Ludwiga powodują, że trudno jest przejść obojętnie wobec opisanej w książce historii. Umiejscowienie losów bohaterów w kilku kontekstach historycznych (okupowany Maribor, lasy, w których działa partyzantka, obóz koncentracyjny w Ravensbrück i wreszcie powojenna Jugosławia) dodatkowo dynamizuje i urozmaica akcję powieści.


Oczy Łucji

W zbiorze opowiadań Oczy Łucji Jančar niejednokrotnie wybiera inne spojrzenie. Życie nawet bez wojen i rewolucji społecznych obfituje w dziwne, nagłe i niespodziewane zwroty i paradoksy, miłosne nieporozumienia i związane z nimi emocjonalne wstrząsy – zaznacza w komentarzu do polskiego przekładu. Choć stwierdzenie to może wydać się oczywistością, to lektura jego opowiadań o miłości pokazuje, że słoweński autor potrafi w oryginalny sposób opowiadać o tym, co dzieje się w sercu i umyśle osoby, która kocha. Oczy Łucji to także tytuł pierwszego opowiadania w zbiorze. Imię bohaterki nie jest przypadkowe: jej patronka, święta Łucja, chcąc uniknąć oddania do domu publicznego, wydłubała sobie oczy; opowiadanie Oczy Łucji stanowi zaś rodzaj psychologicznego studium kobiety zaślepionej miłością, godzącej się na poniżające traktowanie przez narcystycznego psychopatę. Inna miniatura, zatytułowana Premiera na Małej Scenie, to niewielki wycinek z życia niespełnionej aktorki i jej przypadkowego adoratora. Błaha historia rozgrywająca się w ciągu jednej doby, spotkanie niemające dalszego ciągu, pozornie nieistotne, a jednak pozostawiające smutek i niedające o sobie zapomnieć… Wszystko to opisane zostaje w sposób charakterystyczny dla autora: z odrobiną humoru i dobrodusznej ironii.

Wnikliwa lektura całego zbioru Oczy Łucji pokazuje, że i tu, wbrew pozorom, odnajdziemy ulubiony motyw Jančara, czyli losy jednostki uwikłanej w historię. Najbardziej oryginalnym wydaje się opowiadanie Uczeń Joyce’a, inspirowane historią słoweńskiego prawnika i filozofa Borisa Furlana. W młodości mieszkał on w Trieście, gdzie uczęszczał na lekcje angielskiego u samego autora Ulissesa. Znany później ze swojej działalności antykomunistycznej Furlan został po wojnie skazany w pokazowym procesie politycznym na karę śmierci, zamienioną następnie na 20 lat przymusowych robót. Po 4 latach został zwolniony ze względu na stan zdrowia. Jego postawa oraz wątek znajomości z Joyce’em stały się przyczynkiem do stworzenia oryginalnej historii o pasji, zaangażowaniu i cenie, jaką płaci się za wierność przekonaniom, ale także – o roli przypadkowych spotkań. Może to właśnie one, nie tylko wielka historia w tle, są dla naszych losów najważniejsze.

Obydwie przedstawione książki, czyli Miłość niech odpocznie trochę i Oczy Łucji, zostały opublikowane przez SEDNO Wydawnictwo Akademickie w przekładzie Joanny Pomorskiej.