Muzyczna przyjaźń między Grecją a Włochami
Tomasz P. KozłowskiUsłyszmy grecko-włoską przyjaźń w muzyce, która jest niczym most spinający oba kraje ponad wodami Morza Jońskiego i Adriatyku.
Włoskie Una faccia, una razza (dosłownie: ‘Jedna twarz, jedna rasa’) to powiedzenie znane w Grecji jako Mija fatsa, mija ratsa (Μία φάτσα, μία ράτσα). Używa się go, by podkreślić liczne więzy łączące Italię z Helladą: zależności historyczne, genealogiczne, kulturowe, kulinarne, a także muzyczne. Te ostatnie nie są znane szerszej publiczności, a szkoda, bo grecko-włoską przyjaźń naprawdę warto usłyszeć. Muzyczne spotkania są wzruszające i zaskakujące; stanowią też dowód na to, że kultura Śródziemnomorza zyskuje sens tylko wtedy, gdy traktujemy ją jako całość, jako żywy, różnorodny organizm, w którym poszczególne tkanki czy organy pozostają ze sobą w nierozerwalnej i życiodajnej łączności i zależności…
Tradycja
Encardia to grecki zespół, który stał się uosobieniem zainteresowania kulturą grekańską z południowej Italii, z ziemi sławnej Magna Graecia. Istnieją od 2004 roku, śpiewają po grecku, włosku oraz w griko, czyli języku ojczystym Greków zamieszkujących Kalabrię i Apulię, wywodzącym się bezpośrednio z dialektu doryckiego greki klasycznej. Swoich odbiorców zaczarowali żywiołowością tarantelli i innych rytmów z Salento oraz regionów doń zbliżonych. Występowali na festiwalach za granicą, w tym w samych Włoszech. Pozostają w stałym kontakcie z artystami z Italii grającymi podobną muzykę, m.in. z Giovannim Avantaggiato, grupą Ghetonia, Canzoniere Grecanico Salentino, Cinzią Villani i innymi. W ich utworach wśród instrumentów usłyszymy mandoliny, gitary, akordeony, skrzypce, a nawet kastaniety. Zespół wydał 4 płyty studyjne: Agapi mou fidella (2004), To paramithi tis tarantoulas (Το παραμύθι της ταραντούλας/”Baśń tarantuli”; 2007), Miterra (2010) oraz Emigranti (2018).
Oto aranżacja ludowej pieśni miłosnej z rejonu Salento: Menamenamo, z płyty Miterra:
Z tej samej płyty pochodzi miłosna Kalinifta (“Dobranoc”). Gościnnie towarzyszy sławny w Grecji wykonawca i kompozytor pochodzenia grekocypryjskiego, Alkinoos Ioannidis (Αλκίνοος Ιωαννίδης). Autorem muzyki i tekstu jest Vito Domenico Palumbo.
Tu natomiast mamy Don Pizzica, w wersji live, z muzyką, śpiewem i tańcem:
Płyta Emigranti poświęcona została uchodźcom tego świata. Utwór o wieży Babel, utrzymany w muzycznej konwencji południowej Italii, napisał Vangelis Papageorgiou (Βαγγέλης Παπαγεωργίου); autorem tekstu jest Nabil-George Al Sayegh.
Historia
Bella ciao, szeroko znany w świecie utwór o wymowie tak antyfaszystowskiej, jak i antyopresyjnej, sięgający swymi korzeniami piosenki ludowej z Niziny Padańskiej, został, zaraz po II wojnie światowej, żywiołowo pokochany także przez Greków. Hellada zmagała się wówczas z koszmarem bratobójczej wojny domowej; następnie czekały ją dziesięciolecia ustroju pełnego cenzury i ucisku, “zwieńczone” latami władzy tzw. krwawej junty pułkowników (1967–1974).
Utwór Bella ciao rozsławiła w Grecji muza Mikisa Theodorakisa, Maria Farantouri (ΜαρίαΦαραντούρη, wymowa nowogrecka: Marija Faranduri). Zamieściła piosenkę na swym wydanym w 1977 roku krążku Ta tragudia tis diamartirijas apo olo ton kozmo (Τα τραγούδια της διαμαρτυρίας από όλο τον κόσμο/”Piosenki protestu z całego świata”) (1977), który w Grecji błyskawicznie zyskał status złotej płyty. Był to czas, w którym kraj podnosił się z traumy rządów junty i budował na nowo swoją demokratyczną tożsamość. Wykonania Marii posłuchać można tutaj; pod tym linkiem natomiast dostępna jest jeszcze inna, współczesna wersja piosenki, ze wspólnej płyty koncertowej zespołów Chainides (Χαΐνηδες; jeden z najlepszych zespołów Krety) oraz Mode Plagal. Śpiewa aktorka i piosenkarka, Martha Frintzila (Μάρθα Φριντζήλα).
Na wspomnianej płycie znalazła się jeszcze jedna piosenka inspirowana Italią. Jest to Andra mou pai (Άντρα μου πάει; “Mój mąż wyjeżdża”), melodia z południowej Italii, ze wsi Calimera w regionie Salento, z grekańskim tekstem Franca Cirliana. Utwór ten opisuje powojenną niedolę mieszkańców – pustoszejące wsie, których mężczyźni wyjeżdżają do pracy w kopalniach Niemiec czy Szwajcarii. Rodziny czeka trudny czas rozłąki… Maria Farantouri zaśpiewała go na potrzeby filmu Polemonta Dimitrisa Mavrikiosa (Δημήτριος Μαυρίκιος), wkrótce jednak włączyła także do Piosenek protestu z całego świata (w celu wysłuchania przejdź tutaj). Grecy pokochali piosenkę tak mocno, że wkrótce doczekała się ona kolejnych znanych wykonań, m.in. przez Charis Alexiou (Χάρις Αλεξίου; wymowa: Charis Aleksiju).
Klasyka
Mikis Theodorakis (Μίκης Θεοδωράκης), zmarły w 2021 roku jeden z ostatnich herosów Grecji, był kompozytorem, działaczem społecznym i politycznym, prawdziwym człowiekiem-instytucją, który swoją twórczością naznaczył Grecję w sposób niezacieralny. Na świecie znano go przede wszystkim za sprawą ścieżki dźwiękowej do Greka Zorby; w Grecji przeciwnie – uwielbiano przede wszystkim za przejmujące pieśni opiewające wolność, mówiące o miłości, raz gniewne i pompatyczne, kiedy indziej lekkie i radosne. Nikt bardziej niż Mikis nie przyczynił się do tego, że dźwięki Hellady tak szeroką rzeką nut popłynęły w świat. W dziele tym we Włoszech pomogła mu La Rossa, czyli wspaniała Milva, którą pożegnaliśmy ledwie kilka miesięcy przed Mikisem. Artystka wydała z greckim kompozytorem łącznie 3 płyty.
Milva pracowała zresztą nie tylko z Theodorakisem. W 1994 roku podjęła się współpracy z innym z greckich muzycznych tytanów, Thanosem Mikrutsikosem (Θάνος Μικρούτσικος). Zaśpiewała po włosku wiele z jego ponadczasowych kompozycji – tych, które zdobyły wielką popularność w Grecji. Efektem ich pracy jest piękna płyta Volpe d’amore. Tutaj posłuchać można utworu La lettera – włoskiej adaptacji greckiego To karandi (Το καραντί/”Burza morska”), natomiast pod tym linkiem dostępna jest piosenka Thalassa (Θάλασσα/”Morze”), którą Milva, w ukłonie wobec publiczności kochającej ją także w Grecji, zaśpiewała po nowogrecku. Wykonanie to i dziś dość często usłyszeć można w stacjach radiowych nad Morzem Egejskim.
Dekady najnowsze
W ostatnich dziesięcioleciach również nie brakuje muzycznych spotkań Grecji i Italii. I tak na przykład, w 2013 roku kreteński artysta Jorgos Nikiforu Zervakis (Γιώργος Νικηφόρου Ζερβάκης) zaprosił do współpracy Gianfranca Maragna, a owocem ich wspólnych działań jest nastrojowy dwujęzyczny duet O Faros/ Ο Φάρος/ Il Faro (“Latarnia morska”).
Bliskie relacje z włoskim brzegiem utrzymywał także zmarły nagle w 2019 roku Lavrentis Macheritsas (Λαυρέντης Μαχαιρίτσας; wymowa: Lavrendis Machieritsas), uwielbiany w Grecji wykonawca i kompozytor muzyki artystycznej (tzw. endechno/ έντεχνο) oraz rockowej. Jego bliskim przyjacielem był Angelo Branduardi, z którym Macheritsas często współpracował. Bodaj największym ich wspólnym przebojem, wykonywanym w wersji greckiej przez obu panów, jest piosenka Ο σουλτάνος της Βαβυλώνας και η γυναίκα (O sultanos tis Vavilonijas kie i jineka, czyli “Sułtan Babilonu i kobieta”). Muzykę tego utworu napisał sam Branduardi, słowa greckie – wybitna grecka tekściarka, Lina Nikolakopulu (Λίνα Νικολακοπούλου).
W 2012 roku Macheritsas wydał jeden z najpiękniejszych krążków całej swojej kariery, zatytułowany malowniczo “Anioły żyją jeszcze nad Morzem Śródziemnym” (Οι άγγελοι ζουν ακόμη στη Μεσόγειο/I angieli zun akomi sti Mesojjo). Podwójna płyta stanowi wielojęzyczny kalejdoskop muzyczny Śródziemnomorza, wyśpiewany przez Lavrentisa i zaproszonych do Grecji gości, w tym artystów z Włoch. Ukazaniu się płyty towarzyszył wielki koncert na ateńskim stadionie Kallimarmaro (pierwszy stadion olimpijski), z udziałem gwiazd z zagranicy. Płyta ukazała się także poza Helladą. Warto przesłuchać ją w całości, do czego zachęcić może piosenka Dove si va / Eksodo vres (Έξοδο βρες/ “Znajdź wyjście”), zaśpiewana przy udziale grupy I Nomadi, uważanej za weteranów włoskiej sceny (muzyka: I Nomadi, tekst: I Nomadi oraz Lina Dimopulu/Λίνα Δημοπούλου). Tutaj natomiast posłuchać można Alla fiera dell’est/ Sti jorti tis avjis (Στη γιορτή της αυγής / “Na święcie świtu”) w wykonaniu Lavrendisa Macheritsasa oraz Angela Branduardi (muzyka-tekst: A. Branduardi – Luiza Lappa Branduardi, tekst grecki: Ksenofon Brundzakis/Ξενοφών Μπρουντζάκης).
W świecie popu w ostatniej dekadzie pewnym zaskoczeniem był z pewnością duet szeroko znanych w swych krajach piosenkarek, Keti Garbi (Καίτη Γαρμπή; wymowa imienia: Kieti) oraz występującej scenie włoskiej od wielu dekad Ornelli Vanoni. Artystki nagrały wspólnie utwór Buona vita. Ta sama Keti Garbi postanowiła także nagrać swój wielki przebój Esena mono (Εσένα μόνο/ “Tylko Ciebie”), zaśpiewany po włosku jako A te soltanto.
Na koniec naszej muzycznej podróży przenieśmy się jeszcze na malowniczą cykladzką wyspę Tinos (Τήνος). Oto grekańska pieśń Kalinifta z południowej Italii, tym razem w wykonaniu wyspiarskiego chóru Chorodija Tinu/ Χορωδία Τήνου.
Jak wiele innych wysp Grecji, kultura tego miejsca silnie złączyła się z tradycjami Italii, głównie za sprawą panowania Wenecjan (na części innych wysp – Genueńczyków). Zarządzali oni Tinos od XIII aż do początków XVIII wieku.