Palma pierwszeństwa. O drzewie daktylowym
Julia WollnerTrudno wyobrazić sobie krajobraz krajów śródziemnomorskich bez palm. To one kojarzą nam się z wakacjami, latem i beztroską; z leniuchowaniem na plaży, zwiedzaniem gorących, wiekowych miast i poznawaniem południowej cywilizacji. Poza wrażeniami estetystycznymi, których dostarczają, mają także istotne znaczenie kulturowe – symbolizują zwycięstwo, triumf, pokój, a także zmartwychwstanie. Oto garść ciekawostek o jednym z najbardziej charakterystycznych drzew Śródziemnomorza.
Daktylowiec właściwy, po łacinie Phoenix dactylifera, należy do najstarszych drzew uprawianych przez człowieka. Szczególnie bliski był ludom starożytnego Bliskiego Wschodu, w tym mieszkańcom dzisiejszego Izraela. Rzymski badacz Pliniusz Starszy, żyjący w I wieku naszej ery, twiedził, że to z Judei pochodziły najsłodsze i najsmaczniejsze daktyle. W twierdzy Masada w latach ’60 ubiegłego wieku znaleziono zresztą nasiona daktylowca sprzed 2 000 lat, a jedno z nich, nazwane później Matuzalemem, nawet wykiełkowało.
Nazwa rośliny pochodzi ze starożytnej greki: daktylos to daktyl, ale także palec – smaczny owoc być może kojarzył się z tą częścią ciała ze względu na swój podłużny kształt. Łaciński przymiotnik dactylifera oznacza “niosąca daktyle”.
Daktyle doskonale znali starożytni Egipcjanie, którzy przyrządzali z nich wyśmienite wino; przede wszystkim jednak, za pomocą wyobrażenia palmy daktylowej, oznaczali pełen rok w kalendarzu. Daktylowiec kojarzono też z życiem wiecznym – gałęzie palmowe noszono zwykle w procesjach pogrzebowych. Za swój symbol obrali palmę daktylową Fenicjanie, którzy umieszczali jej wizerunek na monetach. Być może stąd właśnie pochodzi grecki i łaciński rzeczownik oznaczający palmę (Phoenix). Mieszkańcy starożytnej Hellady uważali ją za atrybut Apollina, który urodził się pod daktylowcem na wyspie Delos. Od około 400 roku przed naszą erą gałąź palmową wręczano zwycięzcom zawodów sportowych – zwyczaj ten przejęli później Rzymianie, uznając je za uniwersalny symbol wygranej. Gałęzie daktylowców używano więc podczas triumfalnych pochodów jako znak zwycięstwa, a prawnicy, którym udało się wygrać sprawę na forum, dekorowali nimi bramy swoich domów. Wodzowie, którzy celebrowali już wcześniej triumf, podczas kolejnego mieli prawo do przywdziania eleganckiej togi nałożonej na tunikę zwaną palmata, z wyhaftowanymi liśćmi palmy. Drzewa palmowe chętnie sadzono w eleganckich ogrodach i perystylach. Nierzadko pojawiają się na starożytnych rzymskich freskach, chociażby tych pochodzących z Pompejów.
Jak już wspomnieliśmy, ze wszystkich ludów śródziemnomorskich największą rewerencją obdarzali daktylowiec Izraelici. W Biblii rzeczownik oznaczający daktylowiec pojawia się ponad 20 razy. Z liści palmy Żydzi budowali swoje szałasy w czasie tułaczki po pustyni, a na upamiętnienie tego faktu do dziś stosowane są do konstrukcji szałasów w święto Sukkot. Tamar (daktyl) jest popularnym hebrajskim imieniem żeńskim.
Dla chrześcijan gałęzie palmowe są symbolem zmartwychwstania. Według tradycji, to właśnie nimi witano Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy. W chrześcijańskiej ikonografii stanowią atrybut męczenników, odnosząc się do zwycięstwa ich ducha nad słabym i grzesznym ciałem.
Zdjęcie główne: palmy w Dubrowniku (Chorwacja), Trish Hartmann / Flickr