książki inspiracje

Stanley Tucci, Smak. Życie i jedzenie

Julia Wollner

Stanley Tucci, znany hollywoodzki aktor włoskiego pochodzenia i miłośnik kulinarnych przygód, dzieli się opowieścią o swoim życiu: włoskim i amerykańskim. Zawsze jest ono pełne smaku – bez względu na lokalizację.

Materiał stworzony w ramach płatnej współpracy z wydawnictwem Marginesy.

Na pewno kojarzycie go z filmów Igrzyska śmierci, Nostalgia anioła czy Diabeł ubiera się u Prady. Stanley Tucci jest aktorem, który zagrał w ponad 70 filmach, ale także reżyserem i producentem filmowym. Był nominowany do Oscara, zdobył dwa Złote Globy i pięć statuetek Emmy. Ot, Hollywood pełną gębą.

Amerykański gwiazdor szczyci się także włoskim pochodzeniem – jego rodzice wyemigrowali do USA z Kalabrii. Kiedy Stanley, urodzony w Ameryce, miał 8 lat, postanowili na jakiś czas wrócić do ojczyzny, dzięki czemu chłopiec uczył się i mieszkał we Florencji. Świadomość własnych korzeni i wspomnienie toskańskiego dzieciństwa pozostały w nim na zawsze bardzo silne. Piątą nagrodę Emmy, w 2022 roku, Tucci otrzymał za swój program kulinarny Searching for Italy. Włochy, mówiąc krótko, też pełną gębą, i, choć z odrobiną językowych błędów, to zawsze z tamtejszymi smakami na podniebieniu.

Dziś Tucci mówi o sobie, że zajmuje się bardziej kuchnią niż aktorstwem. Produkuje filmy kulinarne, publikuje książki z przepisami, opowiada o radości zasiadania przy śródziemnomorskim stole. Jego najnowsza propozycja, zatytułowana Smak. Życie i jedzenie, to swoisty pamiętnik kulinarny, w którym autor wspomina ważne momenty swojego życia i towarzyszące im pyszne dania. Połączenie osobistej opowieści i wypróbowanych przepisów na rozmaite, głównie włoskie, potrawy, tworzy lekturę bezpretensjonalną i lekką, stanowiącą prawdziwą pochwałę hedonizmu i południowego stylu życia.

Włosi są narodem, który stawia jedzenie praktycznie ponad wszystko i traktuje je z większą estymą niż inne – tłumaczy Tucci. Dlatego, poza dzieleniem się sprawdzonymi recepturami, sporo miejsca poświęca też na objaśnianie najważniejszych zasad rządzących kuchnią Półwyspu Apenińskiego. Gdzie używa się masła, a gdzie oliwy? Dlaczego toskański chleb pozbawiony jest soli? Czy istnieje coś takiego, jak spaghetti po bolońsku, i czy naprawdę do każdego sosu pasuje inny rodzaj makaronu? Jego dowcipny wykład posłużyć może za doskonałą lekcję włoskich kulinariów dla początkujących, okraszoną ciekawostkami ze świata kinematografii. Cóż, założę się, że nie wiecie, jak wygląda catering na włoskim planie filmowym!

Książka Tucciego może także ujmować czytelnika zupełnie innymi elementami. Dla mnie ciekawe okazały się fragmenty, w których ten syn włoskich emigrantów opisuje rolę jedzenia w życiu poza ojczyzną. Wybory kulinarne stanowią wszak jedną ze składowych naszej tożsamości, szczególnie istotną na obczyźnie. Poruszający jest także końcowy rozdział, w którym aktor opisuje swoją walkę z groźną chorobą. Droga powrotna do zdrowia uświadomiła mu, jak bardzo ważne jest czerpanie radości z jedzenia, z czasu spędzonego z bliskimi, z codzienności. To przecież właśnie smak tej radości – bardziej niż prawidłowo przygotowanego makaronu – stanowi kwintesencję Śródziemnomorza. JEST Śródziemnomorzem. Pełną gębą.

Stanley Tucci, Smak. Życie i jedzenie, tłumaczyła Małgorzata Glasenapp, Marginesy, Warszawa 2023


Magazyn “Lente” jest patronem medialnym publikacji w ramach płatnej współpracy z wydawnictwem Marginesy.