Zielone, błękitne, czerwone. Kolorowe miasta Maroka
RedakcjaMaroko słynie z intensywnych barw, a każdemu tamtejszemu miastu można z łatwością przypisać dominujący kolor. Fez jest niebieski, stolica kraju Rabat wydaje się żółtawa, a Casablanca słusznie kojarzy się z bielą. Meknes, Szewszawan i Marrakesz to trzy inne ważne ośrodki, które warto zapamiętać w bardzo konkretnych kolorach.
Meknes: miasto zielone
Zwane marokańskim Wersalem Meknes utożsamiane jest często z zielenią – barwą odrodzenia. Dzieje się tak zapewne ze względu na fakt, że Meknes leży na urodzajnej równinie pełnej uprawnych pól, winnic i gajów oliwkowych. Z tych ostatnich okolica zasłynęła już w czasach rzymskich. Dawna marokańska stolica szczyci się także ciekawymi zabytkami, szczególnie miejskimi bramami wyjątkowej urody. Wiele z nich zdobią turkusowo-zielone płytki. Podobny odcień ma także większość tutejszych dachów.
Szewszawan: miasto błękitne
W północnozachodnim Maroku odwiedzić można miejscowość, która na całym świecie słynie z błękitnych fasad tamtejszych budynków; nic dziwnego, że często określa się ją mianem Błękitnej Perły. Istnieje wiele teorii próbujących tłumaczyć, dlaczego mieszkańcy miasteczka postanowili żyć w otoczeniu tej właśnie barwy. Niektórzy twierdzą, że odstrasza ona wszędobylskie komary; kto inny uważa, że błękitne ściany są dziełem Żydów, którzy chronili się tu w latach ’30 przed prześladowaniami mającymi miejsce w Europie. Podobno błękit, symbolizujący niebo, miał przypominać im o konieczności prowadzenia bogobojnego życia.
Marrakesz: miasto czerwone
Jedno z największych miast Maroka, stolica południowej części kraju, wznosząca się u podnóża gór, określane jest w dawnej marokańskiej poezji jako czerwona perła rzucona na Atlas. Czerwone są tu mury i fasady; czerwone stają się szczyty Atlasu tonące w blasku zachodzącego słońca. Miejscowa architektura swój charakterystyczny kolor przyjęła już na początku XII stulecia ze względu tzw. tabię – budulec wybrany przez tutejszych inżynierów, a złożony głównie z czerwonej gliny. Według legend, krwisty odcień zabudowań łączy się jednak z dramatycznymi wydarzeniami wojennymi, które miały tu niegdyś miejsce: polało się tak wiele krwi, że całe miasto przybrało czerwoną barwę.