Julia Wollner
Autorka nie zwalnia nawet na chwilę, więc biegamy z nią po Wiecznym Mieście niczym obłąkani. Jak to przy intensywnym wysiłku bywa, endorfiny szybują nam w górę i jedną ręką zaczynamy już grzebać w Internecie w poszukiwaniu biletów do stolicy Włoch.