artykuły
Pompeje Alberta Angeli
Julia Wollner
Podobno był październik, a nie sierpień. Być może wieczory były już chłodne, choć na miasto miał zaraz spaść ognisty deszcz. Z całą pewnością zginęły tysiące osób; uratowało się ich przynajmniej siedmioro. I to o nich właśnie opowiada ta książka.