Jak Feniks z fusów. Śródziemnomorskie kawy, które przywrócą Ci chęć do życia
Uri WollnerW krajach śródziemnomorskich wysokie temperatury i spowolnione tempo codzienności sprawiają, że od czasu do czasu trzeba podnieść sobie ciśnienie. Najlepiej robi to oczywiście kawa!
Według optymistów nowe życie zaczyna się codziennie rano. Skąd jednak wziąć energię do tego, by każdego poranka rozpoczynać wszystko od początku? Z odpowiedzią przychodzą nam jak zwykle kraje śródziemnomorskie, gdzie wysokie temperatury i spowolnione tempo codzienności sprawiają, że od czasu do czasu trzeba podnieść sobie ciśnienie. Najlepiej robi to kawa – i to nie tylko w wersji klasycznego, włoskiego espresso. Dzięki niej nawet po krótkiej nocy poczujemy się jak nowo narodzeni…
HISZPANIA
cortado:
Hiszpanie chętnie przedłużają sobie trochę swoją szybką chwilę przyjemności, dodając do espresso niewielką ilość gorącego mleka. Jest go trochę więcej niż we włoskim espresso macchiato, kawa staje się więc nie tyle „poplamiona”, co raczej jest skróconą wersją większych napojów kawowo-mlecznych, np. cappuccino, od którego różni się brakiem piany. W Stanach Zjednoczonych na tę ulubioną kawę Hiszpanów mówi się często „Gibraltar”.
café bombón:
Receptura tego słodkiego przysmaku została opracowana w środkowo-wschodniej Hiszpanii (okolice Walencji), dziś jednak jest bardzo popularna w całym kraju. Polega na połączeniu espresso ze słodkim, skondensowanym mlekiem, w stosunku 1 do 1. Chętnie podaje się ją w przezroczystej, szklanej filiżance, aby widać było dwie kontrastujące ze sobą warstwy napoju: czarnej kawy i kremowobiałego mleka.
TURCJA
kawa z kardamonem:
Turecki specjał, przyrządzany w tradycyjnym naczyniu zwanym ibrik, wyśmienicie smakuje z dodatkiem kardamonu. Do jego przygotowania używamy bardzo drobno zmielonej kawy, do której dodajemy kilka ziaren kardamonu rozgniecionych w moździerzu. Dwie łyżki proszku zalewamy 100 ml zimnej wody i stawiamy na ogniu. Gotujemy przez ok. 2 minuty od momentu, kiedy rozpocznie się wrzenie. Podajemy z dużą ilością cukru w małych, szklanych filiżankach.
IZRAEL
kawa daktylowa:
Nomadowie podróżujący przez pustynię od wieków używali pestek daktyli, które prażyli, poddawali zmieleniu i zalewali wodą, szykując w ten sposób napój przypominający kawę. Ma on delikatny, słodkawy smak, doskonale łączący się z cukrem i odrobiną mleka. Przez wiele lat nikt nie pamiętał o starożytnym specjale; dziś jednak pewna izraelska firma postanowiła przywrócić modę na ten oryginalny napój. W polskich warunkach możemy także przygotować prawdziwą kawę z dodatkiem daktyli, miksując ich miąższ, gotując w wodzie i dodając cukier oraz mleko w proszku, a na koniec kilka łyżek kawy.
TUNEZJA
kawa z wodą różaną:
W Afryce Północnej do gorących napojów często dodaje się substancje aromatyczne, na przykład wodę różaną, która nie tylko wspaniale i egzotycznie smakuje, ale także przynosi wiele korzyści naszemu zdrowiu, będąc bogatym źródłem licznych witamin. Warto spróbować dodać pół łyżeczki tego specyfiku do filiżanki kawy; łasuchy mogą także pokusić się o wzbogacenie jej mlekiem i kilkoma kostkami białej czekolady.
GRECJA
caffè frappé:
W ciepłe letnie poranki często potrzeba nam nie tylko pobudzenia, ale i orzeźwienia. Doskonała będzie wtedy grecka kawa frappé, czyli kawa instant zalana odrobiną wody z dodatkiem kilku kostek lodu i zmiksowana do uzyskania gęstej piany, którą przelewa się do wysokiej szklanki i uzupełnia wodą.
Tekst ukazał się drukiem w Lente#01.