Krsna Slava, czyli święto patrona rodziny
Agnieszka JasińskaŚwięty Szczepan ma w kościele katolickim swój dzień 26 grudnia. Prawosławni, zgodnie z kalendarzem juliańskim, wspominają Szczepana Męczennika 9 stycznia. Dla wielu rodzin, które wybrały tego świętego na swojego patrona, jest to dzień szczególny, na Bałkanach nazywany Krsną Slavą.
W czasach przedchrześcijańskich słowiańskie Bałkany miały wielu bogów, którzy sprawowali opiekę nad rodzinami. W momencie przyjęcia chrześcijaństwa pogańskie bóstwa zostały zastąpione przez świętych, którzy „przejęli opiekę” nad poszczególnymi domostwami. Jest kilku świętych, których kościół prawosławny wyróżnia; są to św. Mikołaj, św. Izydor, św. Jerzy, św. Paraskewia. W tym gronie znajduje się też Szczepan Męczennik. Dlatego 9 stycznia w wielu domach zapala się świece, gotuje się žito albo koljivo, czyli pszenicę, podaje się czerwone wino, przygotowuje się specjalny pszenny chleb, a więc srpski kolačz z krzyżem serbskim. Bo Krsna slava to przede wszystkim zwyczaj serbski. Traktowany jest jako element serbskiego dziedzictwa narodowego, obchodzony jest w całym kraju i w diasporach serbskich za granicą. Ze względu na związki historyczne i kulturowe oraz wędrówki ludów na Bałkanach Krsną Slavę i związane z nią zwyczaje możemy też celebrować w krajach ościennych – Czarnogórze, Macedonii, Bośni, Albanii oraz Chorwacji i Północnej Grecji. Silne związki narodowe powodują, ze slavę obchodzą także Serbowie katoliccy z Dalmacji, Krajiny, Hercegowiny, Słowenii i innych regionów bałkańskich. Gde je slava tu je Srbin (“Tam gdzie slava, tam i Serb”) – głosi ludowe powiedzenie.
Pochodzenie i charakterystyka
Krsna Slava pierwotnie zwana była “krsno ime”, czyli “imię chrzestne” w nawiązaniu do chrztu przodka. Stanowi więc święto chrzestne, święto chrztu. A “imię chrzestne” otrzymywała cała wspólnota, na ogół rodzinna. Warto zaznaczyć, że slava jest świętem dziedziczonym po mieczu, a więc przechodzi z ojca na dzieci. Kobieta, która wychodzi za mąż, zmuszona jest do rezygnacji ze swojej slavy i przyjmuje tę, którą celebruje jej wybranek. Święty, który patronuje rodzinie, jest do niej poniekąd przypisany na stałe, ale jeśli nie wywiązuje się ze swoich obowiązków opiekuna (np. nie dość dobrze dba o zdrowie i dobrostan poszczególnych członków), to można zabiegać w cerkwi o jego zmianę. Jest to wykonalne, jednak wiąże się z szeregiem specjalnych rytuałów.
Krsna Slava to nie to samo co imieniny. Zwyczaj obchodzenia imienin jest praktykowany głównie w kościele katolickim, jednak niektóre kraje prawosławne również znają i chętnie imieniny świętują. Tymczasem slava, jak wcześniej wspomniano, odnosi się do patronowania całej rodzinie, albo całej większej wspólnocie.
Krsna Slava w zapiskach pamiętnikarskich
Oto jak Krsną Slavę opisuje Teodora Krajewska, polska lekarka, która pod koniec XIX wieku wyjechała do Bośni leczyć muzułmańskie kobiety z Tuzli i Sarajewa. Wielokulturowy kraj, zamieszkiwany od zawsze przez Bośniaków, Serbów, Chorwatów, Węgrów, Austriaków i inne nacje oferował bogatą i zróżnicowaną gamę zwyczajów religijnych i ludowych, w tym zwyczajów serbskich. Krajewska zaprzyjaźniła się z rodziną bośniackich Serbów z Tuzli i miała okazję uczestniczyć w ich slavie. Opisywane święto miało miejsce prawdopodobnie 23 kwietnia, czyli w dzień św. Jerzego (Djurdjevdan), szczególnie cenionego w kościele prawosławnym męczennika.
Gospodyni w narodowym serbskim stroju stoi blisko drzwi i wita nowoprzybyłych gości, którzy wchodząc składają życzenia. (…). Rozglądam się po pokoju, dużo kobiet, przeważnie Serbek w ich narodowych strojach. Każda z osób coś je. Młode, ładne panienki w jasnych sukienkach i fezach na głowie. Dore znajome lub krewne pani domu, obnoszą różne przysmaki i częstują gości kolejno jak przychodzą pamiętając o kolejności podawanych potraw. Najpierw panaja na salaterce, łyżeczki na oddzielnym talerzyku. Bierze się tylko małą łyżeczką, próbuje się panai i odkłada łyżeczkę. Potem przyniosła mi druga panienka dwa słoiki konfitur, dwa spodki i dwie łyżeczki na tacce: stosownie do wskazówki udzielonej mi przez panią Peciković jedną łyżeczką wzięłam konfitur z jednego słoika, po zjedzeniu konfitur odłożyłam lyżeczkę na drugim spodku. (…) Dalej obnoszono drożdżowe słodkie ciasto, wino hercegowińskie i czarną kawę w małych filiżaneczkach (…).
Opis Krajewskiej zawiera wiele elementów typowych dla slavy, jednak to, co zwraca szczególną uwagę, to osobne świętowanie kobiet i mężczyzn. Niewykluczone, że Serbki bośniackie miały wiele wspólnego z muzułmańskimi kobietami z tego regionu, o czym Krajewska wspomina. Dziś slava to świeto, które spędza się razem przy jednym stole. Nie ma podziałów na “męskie” i “żeńskie” pokoje i rozmowy. To, co wydaje się bardziej istotne w slavie, to jej społeczny i grzecznościowy charakter: odświętna uczta wiąże się z zapraszaniem rodziny i znajomych, ale też z oczekiwaniem rewizyty. Jeśli zaproszona rodzina nie zrewanżuje się przyjęciem, można spodziewać się ochłodzenia wzajemnych stosunków, a nawet zerwania kontaktów. Podobnie rzecz się ma z odmową zaproszenia. Jedna jest wybaczalna, ale kolejne już nie.
Symbolika pokarmów i obrzędów podczas slavy
Oprócz akcesoriów takich jak ikona patrona rodziny i świeca na stole, slava fetowana jest pewnym stałym zestawem pokarmów. To, co Krajewska nazywa panają, to prawdopodobnie wcześniej wspomniane žito albo koljivo, czyli gotowana pszenica umieszczona wokół świecy. Jest ona symbolem łączności z przodkami, którym zawdzięcza się slavę. Slavski kolač, czyli świąteczne pieczywo, to tradycyjny symbol płodności i przymiot eucharystyczny. Przymiotem jest też czerwone wino, które wykorzystuje się do wznoszenia toastów modlitewnych zwanych slavaricą. Mogą one stanowić podziękowania za łaski minionego roku, błaganie o przebaczenie za grzechy, modlitwy za przodków, wysławianie świętych. Nierzadko mają formę rymowanych tekstów w języku serbskim i staro-cerkiewno-słowiańskim. Wino służy też do polewania slavskiego kolača, czemu towarzyszy pozdrowienie: Hristos posredi nas (“Chrystus pośród nas”) i odpowiedzią I je i budet (“I jest i będzie”). Slavski kolač dzielony jest wśród uczestników biesiady przez popa albo przez wyznaczonego w rodzinie mężczyznę: jest nim najstarszy albo najzamożniejszy osobnik biorący udział w uroczystości. Może to być także osoba, która przynosi szczęście, czyli batlija. Wiele obrzędów związanych ze slavą odbywa się w cerkwi, jednak dzisiaj najbardziej spektakularne zwyczaje związane są ze świętowaniem w domu.
Slava dzisiaj
Kraje bałkańskie, w tym Serbia, coraz bardziej się laicyzują. Religia wciąż odgrywa ogromną rolę w życiu społecznym, ale coraz częściej obrzędy związane dawniej z wiarą przenosi się poza świątynię. Widać to doskonale na przykładzie slavy. Proporcje między celebrowaniem w cerkwi i w domu zmieniają się na korzyść tego drugiego. Mimo, że slava jest tradycją na wskroś religijną, to świętowanie dnia patrona rodziny zdecydowanie częściej odbywa się u wiernych.
Slava to świetna okazja do obserwowania zmian społecznych w kwestii emancypacji kobiet. Młode Serbki pytane o slavę mówią wprost: Nasze matki całymi dniami przygotowują świąteczny stół, podczas gdy panowie tylko spijają śmietankę i wchodzą w rolę mistrzów ceremonii: to oni dzielą chleb, rozlewają wino, inicjują śpiewy. Ale my nie zamierzamy się tak męczyć. Ciekawostką jest to, że slavę obchodzi się czasami kilka dni; w niektórych regionach jeden nich to tzw. ženska slava, czyli czas świętowania rodziny od strony kobiet. Niewiele wiadomo jednak na temat tego, w jakim stopniu dopuszcza się kobiety do tych wszystkich czynności, które zwyczajowo zarezerwowane są dla panów.
Wiele moich znajomych młodych kobiet nie umie gotować i nie zamierza uczyć się tylko po to, żeby zorganizować slavę w swoim domu. Dziewczyny oczekują aktywnego udziału partnerów w przygotowywaniu święta. Co więcej, w sytuacji, kiedy młodzi ludzie żyją w wolnych związkach, trudno podjąć decyzję, czyją slavę obchodzimy. Skoro nie jesteśmy małżeństwem –mówi Maja, dwudziestokilkuletnia Serbka z Nowego Sadu – to nie widzę powodu, żebym miała przyjąć jego slavę za swoją. Świętujemy u niego i u mnie. A w przyszłości? Zobaczymy.
Kulturowe dziedzictwo
Slava miała zawsze ogromnie znaczenie w serbskiej historii: świętowano ją szczególnie pod panowaniem tureckim, podczas licznych wojen bałkańskich i w komunistycznej Jugosławii. Slava to serbska tożsamość – nierzadko ma się wrażenie, że bardziej związana z narodowością niż religią. W 2010 roku Serbia ratyfikowała konwencję UNESCO o ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości. Za jej wdrożenie odpowiada serbskie ministerstwo Kultury i Informacji. Niedługo potem belgradzkie Muzeum Etnograficzne zarekomendowało slavę jako ten element niematerialnego dziedzictwa, który powinien być wpisany na listę UNESCO. Nastąpiło to w 2014 roku. W tej chwili w krajowym rejestrze dziedzictwa niematerialnego Serbii znajduje się 27 elementów. Jednym z nich, obok slavy, jest kolo – tradycyjny taniec serbski. To on właśnie ma największe szanse na kolejne miejsce na liście UNESCO w najbliższym czasie. Ale to już temat na osobną opowieść… .
Źródła:
Magdalena Ickiewicz-Sawicka, Kulturowe i duchowe dziedzictwo narodów bałkańskich w kontekście dokumentów UNESCO ze szczególnym uwzględnieniem serbskiej slavy, Białystok 2017
Teodora z Kosmowskich Krajewska, Pamiętnik, Kraków 1989