O wychodzeniu z Egiptu. Izraelska Pascha
Julia WollnerPesach, w Polsce zwane Paschą, było kiedyś uroczystością wiązaną z cyklem odradzającej się przyrody; znaczyło początki zbiorów jęczmienia i ofiarowania pierwszego chleba z nowych zbiorów. Dla współczesnych Izraelczyków jest przede wszystkim rodzinnym świętem spędzanym na biesiadowaniu, poprzedzonym skrupulatnymi porządkami i usuwaniem z domu produktów zbożowych. Nam, pochodzącym z innego kręgu kulturowego, zachwycająca może wydać się pesachowa symbolika.
Wiosenne święto Paschy (Pesach), nazywane także czasem wyzwolenia (z’man cheruteinu), upamiętnia uwolnienie Izraelitów żyjących w Egipcie oraz ich wędrówkę do Ziemi Obiecanej pod przewodnictwem Mojżesza. W Izraelu łączy się ono z wiosenną przerwą szkolną, czasem urlopów, pikników, wycieczek, a nade wszystko – rodzinnego biesiadowania. Zanim jednak rozpoczną się radosne celebracje, izraelskie gospodynie domowe oddają się niezwykle dokładnym porządkom…
Ani okruszka, ani ziarenka
Przed nadejściem święta należy pozbyć się z domu nie tylko nagromadzonego zimą kurzu; dla osób religijnych o wiele ważniejsze jest wyeliminowanie tzw. chamecu, czyli zakwasu. Znajduje się on w produktach spożywczych na bazie żyta, pszenicy, orkiszu, owsa i jęczmienia. Przez cały okres świąteczny nie spożywa się tego rodzaju pokarmów, zastępując je macą i mąką macową, a w sprzedaży pojawia się wiele produktów zastępujących tradycyjne pieczywo. Niekwaszone ciasto ma za zadanie przypominać, że Żydzi, uciekając z Egiptu, nie mieli czas na wypiek chleba z użyciem zaczynu.
Seder znaczy porządek
W kontekście Pesach niezwykle ważnym słowem staje się rzeczownik seder, czyli “porządek”. Nie chodzi tu jedynie o skrupulatnie wysprzątany dom, ale raczej o naturalny – czyli Boski – porządek rzeczy, który charakteryzuje ludzką egzystencję. Trwająca czterdzieści lat tułaczka Izraelitów poprowadziła Naród Wybrany do wolności; cierpienie prowadzi do wybawienia, a cierpliwe dążenie do celu i śmiałe zmierzenie się z przeciwnościami losu owocuje szczęściem i spełnieniem. Tę odwieczną regułę przypominać ma uroczysta kolacja spożywana na rozpoczęcie Pesach. Nazywa się ją nie inaczej, jak… seder.
Ziarenko inspiracji
Żydowska Pascha może, w swej mądrej wymowie, stanowić dla nas piękną wiosenną lekcję. Podobnie jak chrześcijańska Wielkanoc, jest świętem odrodzenia do życia, świętem wewnętrznej przemiany i radosnego otwarcia się na Nowe. Exodus staje się synonimem decyzji, którą podejmuje każdy człowiek, czyniąc świadomy krok w kierunku zmiany na lepsze. Zmiana ta wymaga od nas często wielu wyrzeczeń, wewnętrznej dyscypliny, wysiłku, zachodu – podczas sederowej kolacji symbolizuje je obecna na stole słona woda, kojarzona ze łzami, oraz gorzkie pokarmy, na przykład zioła lub chrzan. Cierpienie zostaje jednak zawsze wynagrodzone, a trud zrekompensowany. Faraon – wewnętrzny głos, który uniemożliwia nam uwolnienie się od własnych ograniczeń – pada pokonany; fale rozstępują się, a świat otwiera się przed nami. Tej wiosny spróbujmy wyjść z Egiptu wszyscy, bez względu na religię.