kuchnia

Panpepato

Karolina Wiercigroch

Panpepato to popularny świąteczny przysmak z okolic Sieny i Ferrary. Pachnie korzennymi przyprawami i skrywa w sobie niezliczone orzechy i bakalie. Włożony do słoika przewiązanego wstążką stanowić może przepyszny bożonarodzeniowy podarunek.

Amatorzy świątecznego keksu pewnie ucieszą się na wieść, że zamiłowanie do zimowych ciast z bakaliami nieobce jest także Włochom. W mediolańskim panettone pysznią się rodzynki i kawałki kandyzowanej cytrusowej skórki; pełen orzechów i suszonych owoców jest też piernik sieneński, czyli panforte, który swą nazwę — “mocny chleb” — zawdzięcza intensywnym korzennym przyprawom. Podobny wypiek, panpepato, to popularny świąteczny przysmak w okolicach Sieny i Ferrary. Od panforte różni się dodatkiem czekolady oraz sporej porcji zmielonego czarnego pieprzu.

Panpepato — po włosku “chleb z pieprzem” — to kwintesencja Bożego Narodzenia. Ciasto pachnie korzennymi przyprawami i skrywa w sobie niezliczone orzechy i bakalie: migdały, orzechy laskowe i włoskie, piniole, kandyzowaną skórkę cytrusów, figi i daktyle. Przepisów na panpepato jest mnóstwo, w każdym domu wykorzystuje się inną mieszankę przypraw, orzechów i owoców. Panpepato jest intensywny w smaku, a konsystencją przypomina przepysznie kleisty, ciągnący się nugat.

Słodzone miodem ciasto długo zachowuje świeżość. Podobno panforte był ulubioną przekąską średniowiecznych krzyżowców, którzy zabierali je ze sobą na krucjaty. Panpepato możemy pokroić na kawałki, włożyć do słoika i przewiązać wstążką — pyszny prezent gotowy! Włosi podają panpepato z filiżanką mocnego espresso lub kieliszkiem toskańskiego vin santo. Ręczę, że pasuje do niego też przyjemnie musujące prosecco.

 

Przepis: Panpepato

Suche składniki:
1 szklanka orzechów (np. migdały, orzechy włoskie, laskowe)
1 szklanka suszonych owoców (np. kandyzowana skórka cytrusów, daktyle, figi)
2/3 szklanki mąki
2 łyżki kakao
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1 łyżeczka mielonych goździków
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
1 łyżeczka mielonego imbiru
½ łyżeczki czarnego pieprzu
szczypta soli

Mokre składniki:
¼ szklanki miodu
¼ szklanki brązowego cukru
50 g gorzkiej czekolady

Boki okrągłej formę natłuszczamy.
Dno formy wykładamy papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni.

Suche składniki dokładnie mieszamy w dużej misce.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.

Miód i cukier powoli podgrzewamy w rondelku z grubym dnem.
Doprowadzamy do wrzenia, gotujemy przez około 15 sekund.
Zdejmujemy z ognia.
Dodajemy rozpuszczoną czekoladę, mieszamy do połączenia składników.

Gorącą czekoladową masą zalewamy suche składniki, wszystko dokładnie mieszamy.

Masę przelewamy do formy, wierzch wyrównujemy łyżką i dociskamy.

Pieczemy przez 30-35 minut, aż środek ciasta będzie twardy, a brzegi zaczną się lekko karmelizować. Wystudzone ciasto możemy posypać kakao.

Ciasto można przechowywać w temperaturze pokojowej w szczelnym pojemniku przez 3-4 tygodnie.