Świąteczne tiramisù
Karolina WiercigrochMocno kawowe, rozkosznie kremowe tiramisù — niekwestionowany król włoskich deserów — to idealny deser na bożonarodzeniowy obiad. Powszechnie uwielbiany i łatwy do zrobienia, może być przygotowany dzień wcześniej i spokojnie czekać w lodówce na swoją kolej. Proponuję przygotować tiramisù w świątecznym wydaniu, pachnącym korzennymi przyprawami.
Spory o tiramisù są długie i zaciekłe. Trudno się zresztą dziwić, bo deser ten jest dziś popularny w prawie każdej części Włoch. Pretensje do jego autorstwa zgłaszają Lombardczycy, powołując się na lombardzki rodowód mascarpone, oraz Piemontczycy, którzy wskazują na stworzone na dworze sabaudzkim savoiardi, stanowiące biszkoptową podstawę deseru. Za twórców tiramisù uważa się też turyńskich cukierników, a także… właścicieli domów publicznych w Veneto, którzy, według legendy, mieli podawać tiramisù swoim pracownicom i ich klientom, aby przywrócić im siły witalne.
Prawie wszyscy zgadzają się jednak co do listy składników klasycznego tiramisù: biszkopty savoiardi namaczane w mocnej, gorzkiej kawie, krem z mascarpone, jajek i cukru oraz ciemne kakao. Oczywiście na przestrzeni lat powstało sporo wersji mniej klasycznych: z limoncello i letnimi owocami, z brandy i rodzynkami, z kremem wzbogaconym o pastę z pistacji lub orzechów laskowych, a nawet nutellę. Do kawy często dodaje się alkohol: amaretto albo Maraschino, słodkie wino Marsala albo ciemny rum. W bożonarodzeniowym wydaniu proponuję wymieszać kawę z dodatkiem korzennych przypraw — imbiru, cynamonu, czarnego pieprzu, kardamonu, goździków i gałki muszkatołowej, a część kremu rozprowadzić za pomocą rękawa cukierniczego.
Przepis: Świąteczne tiramisù
500 g schłodzonego mascarpone
4 jajka
100 g drobnego cukru
200 g biszkoptów savoiardi
4 łyżeczki kawy
1 łyżeczka mielonego imbiru
1 łyżeczka mielonego kardamonu
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
1/4 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
3 łyżki gorzkiego kakao
Kawę mieszamy z przyprawami i zaparzamy w 200 mililitrach wody.
Odstawiamy do ostygnięcia.
Żółtka oddzielamy od białek.
W dużej misce ubijamy żółtka z cukrem za pomocą miksera na gęsty, jasny krem.
Partiami dodajemy mascarpone, cały czas ubijając, aż krem będzie gęsty i jednolity.
W oddzielnej misce ubijamy białka z odrobiną soli na sztywną pianę.
Za pomocą łyżki delikatnie mieszamy pianę z kremem z mascarpone.
Połowę kremu przekładamy do rękawa cukierniczego z dużą, okrągłą tylką i wkładamy do lodówki do schłodzenia.
Przygotowujemy podłużne żaroodporne lub szklane naczynie.
Biszkopty namaczamy w kawie — każdy przez kilka sekund — i układamy warstwę biszkoptów w naczyniu. Posypujemy cienką warstwą kakao. Przykrywamy je połową kremu. Układamy kolejną warstwę namoczonych w kawie biszkoptów, posypujemy kakao.
Za pomocą rękawa cukierniczego wyciskamy stożki kremu na warstwę biszkoptów.
Posypujemy kakao, przykrywamy folią i schładzamy w lodówce przez co najmniej 4 godziny.