Zrób to sam: album dla kreatywnych

Wśród przedmiotów firmowanych marką Lente do moich ulubionych należy album z prostą, kartonową okładką, który wyprodukowałyśmy jesienią zeszłego roku.

Pamiętam kolejne etapy tej produkcji: wybór odpowiedniej grubości papieru, neutralnych kolorystycznie spirali i oprawy. Zależało nam, by zapewnić jedynie bazę do tworzenia – stąd brak jakichkolwiek ozdób i bardzo stonowana kolorystyka.  Mamy nadzieję, że gdy album trafi w Twoje ręce, przelejesz na niego swoje pomysły i dasz upust kreatywności!

Najpierw zdecyduj, dla kogo przeznaczysz album. Dla siebie – jako pamiętnik? Dla drugiej połówki lub przyjaciela – jako wspomnienie wspólnej podróży, spersonalizowaną książkę kucharską lub tomik poezji? Dla rodziców – jako album z fotografiami?

Aby dodatkowo Cię poinspirować, razem z graficzką Kamilą Krzewską zebrałyśmy kilka pomysłów na to, jak ozdobić album.

Wykorzystaj zasuszone kwiaty – użyte na wzór tradycyjnego zielnika, zachwycą nawet wtedy, jeśli nie stworzysz z nich skomplikowanej kompozycji.

Czasami mniej znaczy więcej. Robiąc album na zdjęcia, swoją ulubioną fotografię przyklej na całą stronę, a przestrzeń dookoła wykorzystaj na opis – gdzie zostało zrobione? Podczas jakiej okazji? Co pamiętasz najlepiej? Szczegóły są jak najbardziej wskazane – za kilka lat powrót do nich sprawi Ci wiele przyjemności.

Skarby poukrywane w kieszonkach zawsze sprawiają dużo frajdy! Na małe elementy polecam przyczepienie koperty, którą można zamknąć – tak, by nie poginęły. Kieszonkę można zrobić też samemu, przyczepiając prostokątny kawałek papieru z trzech stron taśmą klejącą. Największe skarby pomieści kieszeń ze złożonej na pół strony, której boki skleimy taśmą – jak na zdjęciu poniżej.

Zabawnym zabiegiem jest wykorzystanie stron z kalendarza, z zaznaczonymi miłymi wydarzeniami – z przeszłości, jako wspomnienie, lub z przyszłości – jako obietnica.

Co powiesz na księgę ulubionych smaków? Wybrane przepisy na pyszne potrawy możesz samodzielnie zilustrować.

A może album zamieni się w tomik ulubionej poezji? Jeśli masz zarzuty do własnego charakteru pisma, z jednej ze stron z darmowymi fontami ściągniesz ozdobną czcionkę: na przykład tę, udającą maszynę do pisania.

Nie zapominaj o grzbiecie! Przez spiralę przewlecz wstążkę – jej końce można związać w ozdobną kokardkę lub
pozostawić wolne, pozostawiając supełek u góry – posłużą za zakładkę. Na okładce narysuj, namaluj, przyklej co zechcesz: jest z grubej tektury, zniesie nawet tusz czy farbę.

Pamiętaj: im więcej niespodzianek, tym lepiej. Miłego tworzenia!