artykuły
Italia do zjedzenia Bartka Kieżuna
Julia Wollner
Jednym z moich ulubionych określeń, których używam, gdy ktoś lub coś ogromnie mi się podoba, jest: "do zjedzenia". Czasami mówię też, że mogłabym kogoś lub coś "łyżkami" (brak czasownika zamierzony – nie chodzi przecież o popadanie w dosłowność!). Książka Bartka Kieżuna
Italia do zjedzenia