Domowa kuchnia śródziemnomorska. Zielona szakszuka
Karolina WiercigrochJajka w pachnącym przyprawami sosie pomidorowym na stałe zadomowiły się w menu śniadaniowych knajpek w całej Europie. Szakszuka najczęściej kojarzy nam się z Izraelem: gorące patelnie z jajkami pojawiają tam się zarówno na domowych stołach, jak i na gwarnych ulicach Tel Awiwu. Danie pochodzi jednak z kuchni Maghrebu, a Izrael podbiło dopiero w drugiej połowie XX w. My pałaszujemy szakszukę o poranku; w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie podaje się ją przez cały dzień, często na wieczorny posiłek, z kawałkami puszystego arabskiego chleba. Dziś proponujemy, by zjeść ją w wersji zielonej!
Szakszuka powstała prawdopodobnie w drugiej połowie XVI wieku w Afryce Północnej, kiedy pomidory dotarły do Starego Świata z Ameryki. Słowo “szakszuka” (شَكْشُوكَةٌ) w wielu arabskich dialektach Maghrebu oznacza “mieszankę”. Nie wiadomo, skąd dokładnie pochodzi aromatyczne połączenie jajek i pomidorów. Do miana jego ojczyzny pretendują Tunezja, Maroko, Algieria i Libia. Nadmorskie tereny Afryki Północnej były wówczas częścią Imperium Osmańskiego, w związku z czym przepis na szakszukę powędrował na Bliski Wschód. W Izraelu rozpowszechniła się ona jednak dopiero w latach 50. XX wieku za sprawą Żydów emigrujących z Tunezji i Libii. Danie stopniowo podbijało izraelską scenę gastronomiczną i domowe kuchnie Izraelczyków, a potem cały świat. Prawdopodobnie przyczynił się do tego słynny szef kuchni i autor książek kucharskich, pochodzący z Izraela Yotam Ottolenghi.
Wariantów dania jest mnóstwo. W Afryce Północnej szakszukę często przygotowuje się w stożkowatym tadżinie, w Izraelu na żeliwnych patelenkach. W najpopularniejszej wersji zawiera ono podsmażoną cebulę, czerwoną paprykę, pomidory i jajka. Niektórzy dodają do szakszuki kiszone cytryny, oliwki, ostrą harissę, mieloną jagnięcinę albo pikantne kiełbaski merguez. Ważnym elementem sosu są przyprawy: kumin, kolendra, kminek, ostra papryka. Gotowe danie najczęściej podaje się wprost na patelni, dekorując je kleksem gęstego jogurtu, posypując solankowym owczym serem albo świeżymi ziołami: pietruszką, miętą, kolendrą. Zielona szakszuka to wiosenna wariacja na temat dania i świetny sposób na przygotowanie sezonowych warzyw. Możemy podać ją, niekoniecznie na śniadanie, z gorącymi pitami albo kromkami chleba na zakwasie.
Przepis: Zielona szakszuka
2 porcje
łyżeczka nasion kuminu
łyżeczka nasion kopru włoskiego
2 łyżki oliwy
2 pory, posiekane
pęczek zielonych szparagów, pokrojonych w krążki
szklanka zielonego groszku
szklanka liści szpinaku
sól i pieprz
4 jajka
Jogurt czosnkowy:
3 łyżki jogurtu naturalnego
1 mały ząbek czosnku
szczypta soli
Do podania:
łyżeczka harissy
garść świeżych ziół
Ząbek czosnku ścieramy na tarce o drobnych oczkach.
Mieszamy z jogurtem i solą, odstawiamy do lodówki.
Na rozgrzanej patelni prażymy nasiona kuminu i kopru włoskiego — czekamy, aż uwolnią aromat i zaczną lekko podskakiwać na patelni. Zdejmujemy nasiona z patelni i ucieramy w moździerzu.
Na głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę.
Dodajemy posiekane pory i utarte przyprawy, smażymy na małym ogniu przez 5 minut.
Dodajemy pokrojone szparagi i groszek oraz 4 łyżki wody.
Gotujemy przez 3 minuty.
Dodajemy szpinak, doprawiamy solą i pieprzem, gotujemy, mieszając, przez minutę.
W zielonej masie robimy cztery wgłębienia i delikatnie wbijamy w nie jajka.
Przykrywamy patelnię i gotujemy na bardzo małym ogniu, aż jajka będą miały pożądaną konsystencję — około 8-10 minut.
Podajemy od razu z czosnkowym jogurtem, harissą i ziołami.