Najlepsze virtual reality w Rzymie
Julia WollnerFantomatyka, po angielsku zwana virtual reality, to obraz sztucznej rzeczywistości wykreowany przy wykorzystaniu technologii komputerowej. Polega ona na tworzeniu multimedialnej wizji przedmiotów – nieistniejących zupełnie lub takich, które kiedyś istniały, dziś już natomiast są zapomniane. Coraz więcej rzymskich zabytków umożliwia nam zapoznanie się z antyczną przeszłością miasta przy pomocy wynalazków rodem z przyszłości. Gdzie grafikom komputerowym udało się to najlepiej?
Chociaż o historii antycznego Rzymu wiem bardzo dużo, to nie zawsze potrafię zobaczyć przeszłość oczami wyobraźni. Nowe technologie okazują się w tej sytuacji bardzo przydatne. Oto, które rekonstrukcje komputerowe zrobiły na mnie największe wrażenie.
Termy Dioklecjana
Wielki kompleks publicznych łaźni wzniesiony w IV wieku n.e. (początek prac datuje się na rok 298, zakończenie zaś na rok 306) zajmował powierzchnię około 12 hektarów i obejmował liczne baseny, pomieszczenia do kąpieli zimnych i gorących, portyki, ogrody i palestrę. Popadł w ruinę w VI wieku, zaś w wieku XVI papież Pius IV przekazał większą część term zakonowi kartuzów. W centralnej części łaźni Michał Anioł zaprojektował imponującą świątynię – bazylikę Matki Bożej Anielskiej.
Dziś zwiedzać można stosunkowo niewielki fragment term. Od niedawna dostępny jest specjalny program DIOCLEZIANO 3D. Po wypożyczeniu specjalnego urządzenia przypominającego lornetkę, podziwiać możemy oryginalne konstrukcje architektoniczne kompleksu. Puste przestrzenie wypełniają się wodą i zamieniają w baseny; nagie ściany pokrywają znów barwne malowidła i sztukaterie. Aparat, z którym możemy obracać się wokół własnej osi, odtwarza dodatkowo nagranie lektora, który objaśnia to, co oberwują nasze oczy.
Więcej informacji tutaj.
Domus Romane di Palazzo Valentini
Miłośnicy ekspresowej podróży przez wieki powinni koniecznie rozważyć spędzenie popołudnia w Palazzo Valentini przy via Foro Traiano 85, niedaleko Piazza Venezia. Pod budynkiem archeolodzy odkryli pozostałości antycznych rezydencji. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom multimedialnym spacer w ich wnętrzach będzie na pewno o wiele bardziej ekscytujący, niż zwykła wizyta w muzeum. O sekretach miejsca opowiada przez głośniki dziennikarz Piero Angela, znany z wielu telewizyjnych programów publicystycznych. Jego kojący głos pozwoli nam przenieść się w czasie bez wsiadania do specjalnego wehikułu, a projekcje w 3D i laserowe efekty przybliżą historię lepiej niż niejeden podręcznik.
Więcej informacji tutaj.
Dom Liwii i Dom Augusta na Palatynie
Domy pierwszej pary Rzymu pochodzą z I wieku p.n.e. i należą do najważniejszych zabytków w mieście. W budynku należącym do cesarzowej zachowała się posadzka i część fresków przedstawiających sceny mitologiczne, pejzaże oraz widoki miejskie. Największe wrażenie na zwiedzających robi bez wątpienia pięknie udekorowane tablinum.
Położony tuż obok dom imperatora Augusta zachwyca natomiast malowidłami w drugim stylu pompejańskim. Oba budynki zostały udostępnione zwiedzającym po 10 latach prac konserwatorskich, a obcowanie z antyczną sztuką staje się w nich łatwiejsze i przyjemniejsze dzięki specjalnie przygotowanym pokazom świetlnym, wydobywającym dawny blask z kunsztownych dekoracji.
Zwiedzanie możliwe jest tylko ze specjalnym biletem S.U.P.E.R., po uprzedniej rezerwacji.
Więcej informacji tutaj.
Ara Pacis
Do października 2019 roku podziwiać można projekt tzw. rzeczywistości rozszerzonej, dotyczący Ara Pacis – marmurowego Ołtarza Pokoju, wzniesionego przez cesarza Oktawiana Augusta na wschodnim krańcu Pola Marsowego na pamiątkę zakończenia krwawych wojen domowych i zaprowadzenia Pax Romana. Projekt nosi on tytuł “Ara com’era /The Ara as it was”. Dzięki trójwymairowym animacjom białe płaskorzeźby na nowo stają się kolorowe, a okolicę wypełniają nie hałaśliwe auta i tłumy turystów, ale poważni Rzymianie zmierzający do ołtarza po ścieżkach Pola Marsowego.
Więcej informacji tutaj.
Domus Aurea
Słynny Złoty Dom Nerona otwarto niedawno dla zwiedzających po długiej renowacji, przy czym podziwianie go nadal możliwe jest tylko z przewodnikiem, po uprzedniej rezerwacji. Ukryty pod ruinami term Trajana fragment gigantycznej – 80-hektarowej! – rezydencji jednego z najbardziej kontrowersyjnych rzymskich władców kusi dziś jednak czymś więcej, niż tylko zimnymi ścianami z opus reticulatum. Dzięki inicjatywie włoskiej instytucji Coop Culture, w jednym z pomieszczeń pawilonu, zwanym Sala della Volta Dorata, zorganizowano pokaz z wykorzystaniem przyrządów przenoszących do rzeczywistości wirtualnej. Włożywszy na nos specjalne okulary, mamy możliwość podziwiania antycznych malowideł, delektowania się wysmakowaną architekturą i spacerowania po pięknym cesarskim ogrodzie. Poznajemy świat, który, w wyniku damnatio memoriae rzekomego podpalacza Rzymu, znikł przed dwoma tysiącami lat. Materiał graficzny zrealizowany na potrzeby programu jest bardzo wysokiej jakości – nie obawiajcie się więc tandetnych kolorów, szaleństwa pikseli i atmosfery niczym z gry komputerowej. Przygotujcie się raczej na kilkunastominutową podróż w czasie, po której zwiedzanie Wiecznego Miasta nie będzie już takie samo.
Więcej informacji tutaj.
Termy Karakalli
Thermae Caracallae, jak nazywali je starożytni, to najlepiej zachowane dzisiaj rzymskie termy, znajdujące się za Porta Capena, na południowy zachód od via Appia. Ich budowę rozpoczęto w 206 roku, za panowania Septymiusza Sewera; do użytku oddano je już za jego następcy, czyli Karakalli, w roku 216. Olbrzymi kompleks zajmował ok. 12 hektarów. Prace wykopaliskowe rozpoczęto tu w XVI wieku; archeolodzy odkryli m.in. słynnego Heraklesa Farnese i Byka Farnese, które dziś znajdują się w zbiorach Narodowego Muzeum Archeologicznego w Neapolu.
Zwiedzanie Term Karakalli ze specjalną lornetką VR to niesamowite przeżycie, a o kunszcie wykonania rekonstrukcji niech świadczą powyższe fotografie.
Więcej informacji tutaj.
Virtual Reality Bus
Podróż autobusem Virtual Reality trwa pół godziny, a przenosi w czasie o 2.000 lat! Autokar wyrusza z przystanku przy Piazza Venezia, na początku Via dei Fori Imperiali. Obok nas pysznią się cesarskie fora, Koloseum, Palatyn, Circus Maximus i wreszcie teatr Marcellusa. Na ekranach zamontowanych na oknach pojazdu widzimy, jak mijane miejsca wyglądały przed wiekami. Dzięki geolokalizacji mamy możliwość porównania rekonstrukcji z dzisiejszym stanem – i to w czasie rzeczywistym. Wycieczce towarzyszy podniosła muzyka, a ze specjalnych dyfuzorów rozpylane są zapachy, jakie można było poczuć na starożytnych rzymskich ulicach.
Więcej informacji tutaj.
Zdjęcie główne: natatio w termach Dioklecjana (materiały prasowe Coop Culture)