Tutanchamon: grobowiec i skarby. Wrażenia z warszawskiej wystawy
Julia WollnerObejrzałam wystawę poświęconą odkryciu grobowca Tutanchamona. Czy warto się na nią udać?
Dziś obchodzimy stulecie odkrycia grobowca Tutanchamona, zaś wczoraj w Warszawie odbyło się uroczyste otwarcie wystawy poświęconej temu wydarzeniu. Można ją obejrzeć w Galerii Nowa Praga.
W ramach ekspozycji zwiedzający podziwiają komory grobowca oraz skarby znalezione w nim przez Howarda Cartera. Nie są to oryginalne przedmioty, ale zrealizowane z wielkim pietyzmem repliki. Wykonano je w tradycyjny sposób, z wykorzystaniem zasad rzemiosła sprzed tysięcy lat, pod ścisłym nadzorem światowych egiptologów.
Wystawa została solidnie przygotowana pod względem naukowym i choć nie jestem egiptolożką, a jedynie miłośniczką archeologii, to myślę, że z czystym sumieniem mogę polecić ją nawet wymagającym widzom. Sama dowiedziałam się bardzo dużo. Opisy eksponatów są obszerne i wyczerpujące; podczas zwiedzania korzystamy także z przewodnika audio. Wystawie towarzyszy pokaz filmowy opisujący losy Howarda Cartera i hrabiego Carnarvon. Ja miałam także okazję wysłuchać wystąpienia archeologa śródziemnomorskiego, dr Patryka Chudzika z Uniwersytetu Warszawskiego.
Podsumowując: wystawę, choć zaplanowaną jako wydarzenie masowe dla różnych widzów, uważam za bardzo interesującą i naprawdę wartą zobaczenia. Przyznam jednak, że świadomość oglądania replik oznaczała dla mnie brak uniesienia, które towarzyszyło mi podczas wspomnianej londyńskiej wystawy. Wówczas wyszłam z muzeum przede wszystkim mocno poruszona; wczoraj – zainspirowana i zaciekawiona, gotowa do nowych lektur na temat Egiptu, chętna do zgłębiania tematu. Uważam to za wielką wartość. Choć może ciut mniej romantyczną, to jednak – nie do przecenienia.