Tuż przed Walentynkami – świętem o śródziemnomorskim rodowodzie, co opisaliśmy tutaj – spytaliśmy członków naszej redakcji, jakie są ich ulubione historie miłosne, opisane na kartach śródziemnomorskich książek. Oto, co nam odpowiedzieli.
Julia Wollner: Troja, Kleopatra i mój własny mąż

Pierwszą z nich jest romans Rzymu z Egiptem, uosabiany przez Juliusza Cezara, a następnie Marka Antoniusza, i ich królewską kochankę Kleopatrę. Tej zupełnie prawdziwej i doskonale udokumentowanej historii poświęcono setki poematów, powieści i dramatów, ja zaś spędziłam wiele lat na badaniu ich pod kątem mojego doktoratu. Począwszy od Dantego, który wspomina o Kleopatrze w Boskiej Komedii, przez Szekspira, po współczesne powieści historyczne pióra Colleen McCullough czy Margaret George – warto spojrzeć na teksty o królowej jako dokumenty danej epoki, mierzące się z mitem, który przetwarzają na własny użytek.
Drugą historią miłosną, która wprawdzie sama w sobie nie budzi mojego entuzjazmu, za to przyczyniła się do powstania wielu wspaniałych dzieł literackich, jest romans spartańskiej królowej Heleny i trojańskiego królewicza Parysa. O wojnie, którą w ten sposób rozpętali, czytam namiętnie, w różnych ujęciach. Po odwiedzeniu londyńskiej wystawy Troy. Myth and Reality sporo czasu spędziłam w muzealnej księgarni, gdzie polecono mi dwie nowe powieści, pisane z feministycznej perspektywy. Są to obsypana nagrodami The Silence of the Girls Pat Barker oraz A thousand ships Natalie Haynes. Pierwszą oceniam jaką doskonałą i bardzo czekam na jej polski przekład; drugą przeczytam w ferie… i dam Wam znać!
Na koniec wspomnieć muszę o mojej własnej śródziemnomorskiej miłości – relacji z pewnym Izraelczykiem, który stał się moim mężem i ojcem moich dzieci. Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda życie z człowiekiem pochodzącym z innej kultury i kręgu religijnego – sięgnijcie po książkę Sylwii Borowskiej pt. Mój mąż Żyd (recenzję znajdziecie tutaj, a na zakupy zapraszamy tu). Jest to najprawdziwszy reportaż, gdzie zamiast literackiej fantazji czeka na Was proza życia. Zaręczam jednak, że może być ona ciekawsza niż niejedna powieść.
Polecamy także, nie tylko o miłości: Kleopatra. Ostatnia królowa starożytnego Egiptu Adama Łukaszewicza, Homer, Iliada Alessandra Baricca, Memorie di una cagna Franceski Petrizzo, The song of Achilles Madeline Miller, Święta Ziemia Marcina Gutowskiego, Polanim Karoliny Przewrockiej-Aderet
Jarosław Mikołajewski: Triest niespełniony

W Polsce prawie nikt nie zauważył Ernesta, podejrzewam więc, że tę scenę, która mówi i nie mówi, zapowiada i spełnia w melancholii niespełnień, ja jeden uważam za najpiękniejszą scenę miłosną. Śródziemnomorską – wszak sprawy tej delikatnej powieści rozgrywają się w Trieście. Tym samym, w którym kilka dekad później dojdzie do równie pięknego i niespełnionego momentu: zaistnienia i niezaistnienia Dory Markus, bohaterki miłosnego wiersza Eugenia Montalego, który jej nigdy nie poznał. Tak więc i Dorę Markus muszę uznać na tę najpiękniejszą. I muszę przestać już o tym myśleć, bo przychodzą mi do głowy następne.
Polecamy także, nie tylko o miłości: W szczelinie między czuwaniem a snem. Sto dziesięć wierszy włoskich poetów współczesnych, Miejsca utracone Joanny Ugniewskiej
Ula Rybicka: nie tylko dla ludzi

Tuwia, wielokrotnie wyganiany z domu pies, zawsze wraca do swojego opiekuna, mimo że jego ojciec usiłuje pozbyć się zwierzęcia za wszelką cenę. Pies jako symbol wierności w literaturze nie jest żadnym novum, jednak Keret pokazuje coś więcej – odczuwanie emocji nie jest zarezerwowane jedynie dla ludzi.
Polecamy także, nie tylko o miłości: Żywopłot Dorit Rabinyan, 10 izraelskich książek, które musisz przeczytać
Beata Zatońska: z Odysem po Jedwab

Polecamy także, nie tylko o miłości: Pokój na Itace Sándora Máraiego, Kirke Madeline Miller
Agnieszka Jasińska: miłość po chorwacku

Polecamy także, nie tylko o miłości: twórczość Ludomira Michała Rogowskiego
Anka Florczak: Maroko na ratunek

Polecamy także, nie tylko o miłości: Głosy Marrakeszu Eliasa Canetti
Karolina Janowska: omnia vincit amor

Opowieść o Amorze i Psyche posiada wszystkie elementy wymagane w romantycznej historii: tajemnicę, zakazaną miłość, ciekawość i naiwność niewinnej dziewczyny, zazdrość jej rywalek, złą teściową (odpowiednik złej macochy) i wreszcie szczęśliwe zakończenie, na które czeka się z wypiekami na twarzy. Poza tym jest to jedna z pierwszych love story w dziejach Europy. Urzeka mnie w tej legendzie absolutnie wszystko, przede wszystkim zaś niewinność Psyche, jej oddanie i głębokie uczucie do Amora, które każe jej szukać ukochanego na końcu świata, a nawet poza jego krańcem, pomaga znosić przeciwności losu i przeciwstawić się niecnym knowaniom wrogów. Legenda o Amorze i Psyche, najpiękniej opisana w Metamorfozach Apulejusza, jest jedną z tych wspaniałych opowieści, które uczą, że miłość jest w stanie przenosić góry i wszystko zwyciężyć. Nie na darmo stwierdził poeta z Sulmony, że omnia vincit amor.
Izabela Frankowska: muzyczna Werona

Miasto rozsławione przez dwoje nieszczęśliwych kochanków ze zwaśnionych rodów skrywa w sobie jeszcze inną historię miłosną, tym razem z rock and rollem w tle. W Weronie bowiem urodziła się Lora del Santo, dawna modelka i aktorka filmów z nurtu commedia sexy all’italiana, dzisiaj znana dzięki udziale w kilku reality show i … gorącym romansie z Erikiem Claptonem. Zakończonył się on rozbiciem małżeństwa muzyka oraz narodzinami nieślubnego syna, którego tragiczna śmierć w wieku 4 lat przyczyni się do powstania jednej z najpiękniejszych ballad rockowych: Tears in Heaven. Emocje towarzyszące temu kontrowersyjnemu związkowi można zaś usłyszeć w innym, mniej znanym utworze: Lady of Verona. Graj, muzyko!