Rijeka. Miasto, które płynie
Agnieszka JasińskaLeżąca nad Adriatykiem Rijeka jest trzecim największym miastem Chorwacji i, jednocześnie, miejscem mało docenianym przez polskich turystów. A szkoda, bo jej historia fascynuje. W drodze na Istrię, Krk, a nawet do Dalmacji, warto zatrzymać się w tym mieście, poczuć jego atmosferę, zajrzeć do kilku muzeów i kawiarni czy choćby pospacerować po rijeckim Korzo.
Nazwa jest łatwa do rozszyfrowania: Rijeka to po polsku ‘rzeka’. W czasach zarządzania przez Włochów nazywana była, oczywiście, Fiume. Popularny w mieście slogan ‘Rijeka – volim grad koji teče’ czyli ‘Rijeka – kocham miasto, które płynie’, wymyślony na początku lat dwutysięcznych, szybko zdobył serca mieszkańców ze względu na swoją oczywistą wymowę, a jednocześnie niejednoznaczną interpretację. Co właściwie znaczy ‘miasto, które płynie’? Nasz chorwacki przyjaciel, z pochodzenia rieczanin, widzi związek tego powiedzenia z tamtejszą rzeką Rječiną. Portal lokalpatrioti-rijeka.com potwierdza tę hipotezę, dodając jeszcze kilka innych, nie pozwalając stwierdzić jednoznacznie, skąd wzięła się metafora. Może ma po prostu związek z faktem, że miasto nazywa się ‘Rzeka’, a może z tym, że znajduje się tu wiele źródeł wysokiej jakości wody pitnej? A może miasto, które płynie, nazywane jest tak dlatego, w Rijece występują najobfitsze i najczęstsze opady deszczu? Może wreszcie chodzi o niezwykłą dynamikę Rijeki, która przywodzi na myśl wartki nurt rzeki?
Historia i współczesność
W miejscu dzisiejszej Rijeki w starożytności istniała rzymska osada Tarsatica. Po upadku Cesarstwa Rzymskiego miejsce to zajmowali Ostrogoci, Bizantyjczycy, Awarowie, Frankowie, wreszcie napływający na południe Słowianie, Wenecjanie, Węgrzy, Austriacy. Ta niezwykła mieszkanka etniczna i narodowościowa miała w przyszłości przynieść poważne konsekwencje dla Rijeki.
Jeszcze w XV wieku mamy do czynienia z małą osadą rybacką, ale już niewiele ponad sto lat później, na początku wieku XVII, uzyskuje ona status wolnego miasta i zaczyna przekształcać się w prężnie rozwijający się port. W Rijece handluje się żelazem drewnem, skórami, oliwą, żywym inwentarzem. W tym czasie zakłada się też w Rijece pierwszą w regionie drukarnię głagolicką, a także gimnazjum jezuickie, z którego powstanie w przyszłości uniwersytet. Miasto kwitnie.
Wyniszczające siedemnastowieczne wojny z Turkami Osmańskimi osłabiły pozycję Rijeki, ale dwieście lat później miasto złapało drugi oddech. W 1870 roku na mocy porozumienia między Austrią i Węgrami Rijeka znalazła się w rękach Madziarów i od tej pory datuje się ponowny niesłychany rozwój miasta. Rijeka stała się piątym największym portem w całym basenie Morza Śródziemnego, skutecznie rywalizującym z pobliskim austriackim Triestem. Oprócz korzystnej lokalizacji na Adriatyku Rijeka dysponuje jeszcze jednym asem w rękawie: bogatymi złożami ropy naftowej i gazu ziemnego.
Ludność Rijeki w tym czasie stanowią w dużej mierze Chorwaci, Madziarzy, ale przede wszystkim Włosi, których osadnictwo jest mocno wspierane przez Królestwo Węgier.
Miasto ma system kanalizacyjny i fabrykę papieru, uruchamia nowoczesny jak na owe czasy tramwaj elektryczny, pojawiają się tam pierwsze palniki gazowe. Wszystko to jest dowodem na dynamiczny wzrost poziomu życia.
W 1914 roku wybucha Wielka Wojna. Wolne Miasto Rijeka staje się obiektem wzmożonego zainteresowania Chorwatów i Włochów. Każda ze stron pragnie jej dla siebie. Włosi przekonują o historycznych korzeniach Fiume, Chorwaci nie chcą o tym słyszeć. Sytuację komplikuje fakt, że miasto jest wielonarodowe, na początku dwudziestego wieku najliczniejsze grupy etniczne to Włosi i Chorwaci. Nie należy zapomnieć, że Rijeka ma status wolnego miasta, lecz jednocześnie jest administrowana przez licznie zamieszkujących tam Węgrów.
Gabiele D’Annunzio w Rijece
W 1915 roku w tajnym porozumieniu między państwami Ententy wskazano Włochy jako te, które po zakończeniu wojny przejmą kontrolę nad większością południowosłowiańskich terytoriów we wschodniej części Adriatyku. Z owego porozumienia miała być jednak wyłączona Rijeka. Postanowienia nie weszły ostatecznie w życie, gdyż po 1918 roku w Europie nastał nowy porządek, czego efektem było, między innymi, powstanie państwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (SHS). Nowa sytuacja między Italią a słowiańskim sąsiadem na północnym wschodzie stała się niezwykle napięta. Na konferencji pokojowej w Paryżu rozpoczęto rokowania w sprawie granicy włosko-jugosłowiańskiej i, przede wszystkim, ustalenia ostatecznego statusu Rijeki. Kiedy wydawało się, że doszło do porozumienia w kwestii terytoriów nad północnym Adriatykiem, rokowania zostały przerwane przez niespodziewane wydarzenie: wkroczenie do Rijeki włoskiego poety Gabriele D’Annunzia. Ten były żołnierz armii włoskiej, znany awanturnik i playboy, niezadowolony z postawy dyplomacji swojego kraju, postanowił na własną rękę odbić Rijekę i stworzyć w niej nowe państwo. Wraz z grupą uzbrojonych ochotników 12 września 1919 roku zajął Rijekę i, ku zdumieniu przedstawicieli wszystkich stron negocjacji pokojowych, ogłosił tam Regencję Carnaro. Rząd włoski potępił jednak przewrót w Rijece i odciął się od brawurowego zajęcia miasta przez D’Annunzia. Międzynarodowa opinia publiczna była w tej kwestii podzielona, a wielcy tego świata, ustalający nowy powojenny porządek, długo nie mogli znaleźć wyjścia z nietypowej sytuacji.
W tym czasie D’Annunzio realizował własną wizję wolnego państwa. Jako poeta stworzył raj dla artystów: do Rijeki zaczęli ściągać dadaiści i futuryści z całej Europy. Wolność artystyczna szła w parze z obyczajową: swobodnie mogli się tam czuć wszyscy, którzy czuli się ofiarami społecznej opresji. Można było bez przeszkód manifestować swoją orientację seksualną, wchodzić w wolne związki; D’Annunzio promował równość wobec praw i popierał np. prawa wyborcze kobiet. Ten idylliczny wizerunek nowo powstałego miasta miał jednak kilka rys: D’Annunzio ze swoim ogromnym ego miał zapędy dyktatorskie. Głosił hasła, które stały się inspiracją dla przyszłych ruchów faszystowskich we Włoszech. Jego postacią zafascynowany był sam Mussolini.
Ciekawy jest wątek osobowości D’Annunzia przedstawiony przez słynną amerykańską tancerkę Isadorę Duncan. Ta ekscentryczna artystka opisuje w swoim pamiętniku wieloletnie starania D’Annunzia o jej uwagę. Poeta znany był ze skutecznych podbojów kobiet – podobno żadna nie mogła mu się oprzeć. Isadora Duncan miała być pierwsza. Pewnego razu w Paryżu D’Annunzio zapowiedział Isadorze, że odwiedzi ją w hotelu o północy. Isadora przygotowała wspaniały performans na jego cześć: w swoim apartamencie rozsypała białe kwiaty i zapaliła świece. Po przyjściu D’Annunzia zaprosiła go do zajęcia wygodnej pozycji leżącej wśród kwiatów i świec, po czym rozpoczęła swój ekspresyjny taniec. Towarzyszył temu Marsz żałobny Chopina. W trakcie występu Isadora gasiła kolejne świece, a kiedy doszła do ostatniej, znajdującej się przy głowie D’Annunzia, ten nagle zerwał się z krzykiem i w popłochu opuścił apartament. Druga komiczna sytuacja z udziałem Duncan i D’Annunzia, podczas której miało dojść do zbliżenia tych dwojga, miała miejsce w Wersalu. Isadora zabrała Gabriela do lasu na spacer. Po spacerze planowali pójść na obiad, ale zgubili się. Po wielu nieudanych próbach odnalezienia drogi powrotnej, poeta zaczął krzyczeć jak dziecko, że chce mu się jeść i że jego mózg potrzebuje paliwa, żeby funkcjonować.
Te dwie sytuacje pokazują zuchwałego przywódcę przewrotu w Rijece w zupełnie innym świetle: trudno sobie wyobrazić, że osoba, która ucieka z pokoju niedoszłej kochanki i boi się zgubić w lesie, jest w stanie zdestabilizować sytuację w Europie i przyprawić o ból głowy najpotężniejszych polityków swoich czasów. A jednak!
Regencja Carnaro przetrwała 15 miesięcy. W wyniku niezwykle misternych zabiegów dyplomatycznych, w których szczególną rolę odegrał wybitny polityk włoski Carlo Sforza, pod koniec grudnia 1920 roku udało się doprowadzić do porozumienia między stronami sporu o północne wybrzeże Adriatyku i odbić Rijekę z rąk D’Annunzia.
Rijeka dzisiaj
Do wybuchu II wojny światowej miasto pozostawało w rękach włoskich, zaś po jej zakończeniu znalazło się w granicach Jugosławii. Po upadku komunizmu stało się częścią niepodległej Chorwacji. Mieszkańcy Rijeki, którzy urodzili się przed pierwszą wojną i dożyli sędziwego wieku, zmieniali obywatelstwo sześć razy: należeli do Austro-Węgier, Regencji Carnaro, Wolnego Miasta Fiume, Włoch, Jugosławii i wreszcie Chorwacji.
Dzisiejsza Rijeka to jedno z najważniejszych centrów przemysłowych i handlowych i intelektualnych w kraju. Pozostaje miastem wielokulturowym: jeszcze pod koniec dziewiętnastego wieku wydawano tu gazety w czerech językach: włoskim, chorwackim, węgierskim i niemieckim. W mieście działają liczne organizacje wspierające dziedzictwo włoskie. Nie należy zapominać także o tym, że Rijeka to prężny ośrodek ruchu głagolickiego. Zabytki rijeckie to zaś świadkowie historii wielu narodów: górująca nad miastem twierdza Trsat ma genezę rzymską i iliryjską, w architekturze miasta silne są wpływy włoskie, wiele obiektów użyteczności publicznej (np. piękny teatr im. Ivana Zajca) to wybitne realizacje twórców pochodzących z Austro-Węgier. Rijeka ma wspaniałe Muzeum Morskie i niezwykle oryginalne Muzeum Techniki z imponującą kolekcją komputerów. Do Rijeki warto przyjechać także zimą: w mieście odbywa się spektakularny karnawał, jeden z największych i najefektowniejszych w Europie. Z Rijeki pochodzi znakomita pisarka Slavenka Drakulić i pani prezydent Kolinda Grabar-Kitarović.
Odwiedzając Rijekę, warto spróbować tamtejszej kuchni. Są to przede wszystkim ryby i owoce morza, z których na pierwszy plan wybijają się langustynki łowione w dużych ilościach w Zatoce Kwarnerskiej. Lokalne specjały kupić można w przepięknej dziewiętnastowiecznej hali targowej, gdzie napijemy się też miejscowych szczepów win, takich jak lekka biała malvazija z Istrii i aromatyczny, głęboki w smaku czerwony teran z okolicznych winnic. Zaskoczyć mogą wpływy kontynentalne – podczas kolacji z naszym chorwackim przyjacielem zauważyliśmy, że do klasycznej włoskiej pizzy zamówił… kwaśną śmietanę. Wyjaśnił, że jest to prawdopodobnie ‘wynalazek’ slawoński, a więc pochodzący z regionu z północy kraju znajdującego się pod silnym wpływem kuchni węgierskiej.
W 2020 roku Rijeka będzie Europejskim Miastem Kultury. W wyścigu do tytułu pokonała takich gigantów jak Dubrownik, Pula i Split.
Rijeka to miasto, które naprawdę płynie.