William Graves, Wild olives. Life in Majorca with Robert Graves
Julia WollnerW 1944 roku mały, bo wówczas zaledwie pięcioletni, William Graves, syn słynnego brytyjskiego poety i prozaika, przeprowadza się z rodzicami i rodzeństwem na Majorkę, do malutkiej górskiej wioski zwanej Deia. Od tego momentu jego codzienność rozpięta będzie niczym most między dwoma biegunami: niełatwym we współżyciu ojcem, wybitnym literatem, i prowincjonalnym, ale pełnym życia lokalnym środowiskiem funkcjonującym według prawideł, które nie zmieniają się od setek lat.
Zapiski Gravesa juniora obejmują okres blisko pół wieku, jednak ich większa część działa jak powiększające szkło skupione na Hiszpanii tuż po zakończeniu II wojny światowej. Pokazują świat, który przeminął; świat, w którym plaże Majorki były puste i dzikie, rytm dnia wyznaczały posiłki spożywane z całą rodziną, a do szkoły dzieci chodziły na piechotę przez malownicze majorkańskie wzgórza.
Z tą w przeważającej mierze idylliczną rzeczywistością kontrastuje drugi fundament życia Williama – ekscentryczny ojciec, słynny poeta i pisarz, autor głośnej powieści Ja, Klaudiusz i ponad 120 innych książek. Niewierny żonie (matce narratora), wiecznie skupiony na poszukiwaniu inspirującej go kobiety, którą uważa za wcielenie Muzy, w dojrzałym wieku zmagający się z postępującą demencją – w niczym nie przypomina innych ojców w małej hiszpańskiej wiosce. I choć jest on w Dzikich oliwkach postacią drugoplanową, to przecież właśnie dzięki niemu i obok niego William buduje swoją własną tożsamość, odnajduje swą drogę. Warto, by jego hiszpańskie wspomnienia znalazły tłumacza na język polski.