aktualności

Lente 2017 – artykuły, które pokochaliście

Redakcja

Jako miłośnicy morskich fal pytamy: czy jest lepszy sposób rozpoczęcia roku, niż pełne zanurzenie? W pasjonującej lekturze, rzecz jasna. Cóż, odpowiedź jest chyba oczywista! Oto nasze zestawienie najlepszych artykułów, które pojawiły się na stronie "Lente" w 2017 roku – tych, które najchętniej czytaliście, i tych, które najbardziej lubimy my – Wasza redakcja.

Dziękujemy Wam, drodzy Czytelnicy “Lente”, za kolejny wspólnie spędzony rok. Dla nas był to rok pełen inspiracji, przełomów, pracy, wzruszeń i odkryć. Starałyśmy się nimi dzielić, a jednocześnie uczyć się od Was, pamiętając, że jedną z najważniejszych lentewartości jest rozmowa i wymiana doświadczeń.

Mamy nadzieję, że podobnie będzie w nadchodzących miesiącach. Chciałybyśmy bardzo, by rok 2018 znaczył w kalendarzu czas wydania kolejnej papierowej publikacji “Lente”; marzymy także o coraz bardziej intensywnej wymianie myśli z Wami – poprzez dyskuję, konkursy, współpracę z nowymi autorami. Nade wszystko jednak chcemy pozostać sobą: jak zwykle płynąć ciut pod prąd, za to w zgodzie ze swoimi wartościami.

Mamy nadzieję, że w roku 2018 uda nam się wreszcie opublikować papierowe wydanie "Lente".
Mamy nadzieję, że w roku 2018 uda nam się wreszcie opublikować kolejne papierowe wydanie “Lente”.

Zanim pełną parą ruszymy do tworzenia nowych treści dla Was, zerknijmy wspólnie na teksty, które okazały się ważne w roku minionym. Cieszy nas ogromnie ich różnorodności – opowiadają o podróżach, lekturach, stylu życia, a myślą zabierają nas w rozmaite zakątki Śródziemnomorza.

Najchętniej czytaną serią artykułów 2017 r. okazał się cykl poświęcony macierzyństwu: na prowadzenie zdecydowanie wysuwa się tu opowieść Karoliny Mints o ciąży i narodzinach w Izraelu; czytelników nie zabrakło także tekstowi naszej redaktor naczelnej Włoska mamma to ja oraz hiszpańskim rozważaniom Gosi Villatoro pod tytułem Madre mia.

Wygląda na to, że zeszły rok był rokiem pełnych brzuchów – i to nie tylko ze względu na ciąże i pojawiające się potomstwo! Ogromnie chętnie czytaliście bowiem nasze teksty kulinarne. Rekord osiągnął tu tekst Karoliny Wiercigroch o greckim cieście miodowym melopita; wiele odsłon miały także przepisy na portugalskie rabanadas, grecką baklawę czy mus chałwowy. Co ciekawe, słone potrawy (hummus, labneh, pizza, makarony) nie cieszyły się już tak dużą popularnością. Nie ulega wątpliwości, że Lenciakowcy lubią żyć słodko!

Jako że nie samymi słodyczami człowiek żyje, podobały się też bardzo teksty o historii, jak opowieść Magdaleny Giedrojć o Medyceuszach, Beaty Zatońskiej o Panteonie, recenzja książki SPQR Mary Beard autorstwa Julii Wollner czy spisane przez nią ciekawostki o Juliuszu Cezarze. Rzym zresztą – zarówno ten starożytny, jak i całkiem współczesny – wydaje się ulubionym miastem nas wszystkich. Jak bowiem inaczej wytłumaczyć popularność wpisów o nim? Podobała się lista ulubionych adresów Julii, podobała recenzja książki Rosity Steenbeek i rzymskie trasy dla rodzin z dziećmi. Te ostatnie nie mogą chyba zresztą narzekać na brak podróży – czytaliście chętnie także o tym, co pokazać im chociażby w Izraelu. I choć zapewne czasem dają nam w kość (o czym świadczą niezwykle pozytywne reakcje na zabawny Juliowy wpis Filoksenia, który dedykujemy wszystkim “umęczonym” matkom), to przecież w mgnieniu oka im wybaczamy.

Wybaczenie to zresztą ważne słowo dla nas i dla Was – szczególnie istotne okazało się w kontekście artykułu o Orianie Fallaci, bardzo chętnie czytanym i cytowanym. Cieszy nas bardzo, że wszyscy cenimy dobrą literaturę – poza tekstem o włoskiej pisarce, polubiliście także wiele innych, poświęconych lekturom – jak wywiad z izraelską autorką Zeruyą Shalev czy recenzje książek. Z tych ostatnich najbardziej podobały się teksty o reportażach  (w tym Egipt: haram halal Piotra Ibrahima Kalwasa oraz Terremoto Jarosława Mikołajewskiego), a także wpis video-opowieść małej Tullii Wollner na temat tajemnic Hiszpanii.

 

Które teksty były najważniejsze dla nas? Cóż, wszystkie są ważne jednakowo, bo w każdym dajemy Wam jakąś cząstkę naszego Śródziemnomorza. Cieszyłoby nas ogromnie, gdyby jeszcze więcej czytelników znalazły rozważania o roli jabłka w kulturze oraz tekst o wnętrzach pokazywanych na włoskich obrazach. Zajrzyjcie także do opowieści o wielkich reżyserach: Almodovarze i Pasolinim. Posłuchajcie radiowych opowieści o Włoszech Julii Wollner, obejrzyjcie video-rozmowę z Jarosławem Mikołajewskim, przeczytajcie artykuł o mało znanych w Polsce tekstach Alberta Moravii. Płyńcie dalej z nami. Rejs dopiero się zaczyna!