10 śródziemnomorskich targowisk, które uwielbiamy
RedakcjaHałaśliwe, barwne, odurzające aromatami, ale także zapraszające do pogawędki, wymuszające fizyczny kontakt. Targowiska to kwintesencja śródziemnomorskiej codzienności.
Wizyta na targowisku zorganizowanym na otwartej powierzchni bądź wydzielonych terenach przeznaczonych do handlu może być jednym z najważniejszych doświadczeń podczas wizyty w krajach śródziemnomorskich. Tamtejsze bazary kuszą feerią barw rozmaitych produktów, oszałamiają zapachami ziół i przypraw, wabią cenami zdecydowanie niższymi niż w galeriach handlowych; są też wspaniałym miejscem obserwacji południowego stylu życia i bycia. Prowadzi się tam głośne i bezpośrednie rozmowy wsparte żywą gestykulacją; osobista przestrzeń każdego odwiedzającego ograniczona jest do minimum, a targowanie się wydaje się elementem dobrego wychowania.
Targowiska obecne są praktycznie w każdym mieście – naszej liście zdecydowanie daleko do wyczerpującego spisu najciekawszych z nich! Stanowić może ona jednak zachętę do własnych poszukiwań. Nie omieszkajcie poczynić ich podczas najbliższej wizyty na Południu!
Vucciria (Palermo, Sycylia)
Vucciria to jedno z najbardziej znanych historycznych targowisk w stolicy Sycylii (obok Ballarò i Capo, również wartych odwiedzenia). Od rana do godzin obiadowych (około 13.00) toczy się tu sprzedaż świeżych ryb, mięs, produktów rolnych oraz rozmaitych lokalnych przekąsek; wieczorem okolica zamienia się w centrum palermitańskiego street-foodu. Mieszkańcy miasta umawiają się tu na towarzyskie spotkania przy pysznym jedzeniu typowym dla starej sycylijskiej kuchni oraz kieliszku – lub kubeczku – alkoholu, na przykład miejscowego wina. Warto spróbować pani cà meusa (po włosku: pane con la milza) – jest to miękka bułka pokryta sezamem, z kawałkami cielęcej śledziony i płuc, najpierw gotowanych, a następnie smażonych.
Mercat de la Boqueria (Barcelona, Katalonia)
Wielki bazar miejski w Barcelonie położony jest przy ulicy La Rambla niedaleko Gran Teatre del Liceu, czyli opery. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z XIII wieku – wówczas sprzedawano tam głównie mięso. W połowie XIX wieku, na miejscu zburzonego w 1835 roku klasztoru, wzniesiono halę targową, później kilkakrotnie powiększaną i modyfikowaną. Dziś La Boqueria stanowi jedną z ważniejszych atrakcji turystycznych Barcelony. Handluje się tu rybami, owocami morza, mięsem, sokami, słodyczami oraz warzywami i owocami.
Mercato di Rialto (Wenecja, Włochy)
San Polo, jedna z najstarszych części Wenecji, położona za wschodnim brzegu Canal Grande, gości targowisko od blisko tysiąca lat, a dokładnie od 1097 roku. Na cennym fragmencie twardego gruntu, położonego wyżej niż pozostała część laguny, powstało przed wiekami swoiste centrum finansowe, które prędko stało się największym ośrodkiem handlowym Europy. Kiedyś docierano tu mostem pontonowym, później, w końcu XVI wieku, wzniesiono słynny Ponte di Rialto. Okolica pulsuje życiem w pierwszej części dnia, kiedy sprzedawcy zachęcają do zakupu świeżych ryb, i zamiera w okolicach godziny 12.00.
Pazar (Split, Chorwacja)
Barwne targowisko przy wschodniej ścianie pałacu Dioklecjana, tuż obok kościoła św. Dominika, oferuje dosłownie wszystko: od pamiątek po buty, od kwiatów po owoce i warzywa, od mięs po zabawki. Czynne jest od rana do wieczora.
Varvakios Agora (Ateny, Grecja)
Centralny targ Aten to miejsce o niepowtarzalnej atmosferze, doskonałe nie tylko na zakupy (szczególnie dla miłośników ryb i mięs), ale także na już przyrządzony posiłek w jednej z licznych knajpek usytuowanych w jego bocznych przejściach. Tuż obok znajduje się targ owocowo-warzywny oraz ulica Evripidou, słynąca ze sklepów z przyprawami. Po starocie i pamiątki lepiej przejść się na Monastiraki.
Bazar Egipski (Stambuł, Turcja)
Mısır Çarşısı, czyli Bazar Egipski, jest jednym z największych i najstarszych targowisk w Stambule. Wzniesiono go na nabrzeżu Eminönü przy wjeździe na Most Galata, a nazwę zawdzięcza bazarowi z czasów osmańskich – handlowano tu wtedy przyprawami przywiezionymi znad Nilu. Dziś w hali targowej pokrytej ołowianymi kopułami i mającej kształt litery L znajduje się około 80 sklepów z różnymi towarami. Szczególnie warte uwagi są sklepiki oferujące pyszne tureckie słodycze, w tym znakomite rahat lokum.
Szuk haKarmel (Tel Awiw, Izrael)
Na ten hałaśliwy bazar warto wybrać się po warzywa, owoce, ale także pamiątki, biżuterię, niedrogie ubrania (sprzedawane dużo drożej w butikach przy uliczkach tuż obok) czy zabawki. Trudno wyjść stamtąd głodnym, bowiem sprzedawcy częstują potencjalnych klientów swoimi specjałami, a wiele stoisk to maleńkie knajpki z jedzeniem z całego świata, od Meksyku po Jemen.
Szuk Levinsky (Tel Awiw, Izrael)
Ten biegnący od rogu ulicy HaAliya bazar ro prawdziwy raj dla tych, którzy świat pojmują głównie nosem lub odczuwają przez pryzmat podniebienia. Niespotykana gdzie indziej różnorodność przypraw, bakalii, ziół i innych smakowitych, a zarazem aromatycznych towarów co wrażliwszych przyprawia o zawrót głowy. Jak na rauszu krąży się więc między straganami z oliwkami czy śródziemnomorskimi ziołami, popija świeżo wyciskany sok z granatu i pogryza kandyzowane owoce.
Mercado Central de Atarazanas (Malaga, Hiszpania)
Centralne targowisko andaluzyjskiego miasta jest schludne, doskonale zorganizowane i równie świetnie zaopatrzone – składników do swoich popisowych dań szukają tu nawet najlepsi szefowie kuchni. Wiele pysznych potraw przyrządza się na miejscu, dlatego mieszkańcy, a coraz częściej także turyści, chętnie przychodzą do Mercado na obiad albo tapas. Nazwa hali oznacza w języku arabskim miejsce naprawy statków – w czasach panowania Maurów znajdowała się tu stocznia. Co więcej, kilkaset lat temu morska linia brzegowa przebiegała tuż obok budynku – w niektórych dokumentach z epoki czytamy, że ryby łowiono, siedząc bezpośrednio na jego ogrodzeniu.
Campo de’ Fiori (Rzym, Włochy)
Poranne targowisko na jednym z najsłynniejszych placów Wiecznego Miasta funkcjonuje od 1869 roku. W przeszłości sprzedawano tu wyłącznie owoce, warzywa i kwiaty, jakby w nawiązaniu do dawnej łąki kwietnej (po włosku campo dei fiori), która znajdowała się tu przed wiekami. Dziś w ofercie sprzedawców znajdziemy także inne towary. W południe warto zajrzeć tu na kanapkę z porchettą albo pyszną pizzę “z metra” podawaną w Il Forno. Wieczorami plac tętni życiem dzięki okolicznym knajpkom i winiarniom.